Nie ma planów połączania Polskiej Grupy Energetycznej i Taurona, zapewnił związkowców Taurona wiceminister aktywów państwowych, Artur Soboń w odpowiedzi na ich obawy.
Związkowcy Taurona twierdzili od kilku miesięcy, że celem wydzielania aktywów węglowych jest likwidacja spółki – wchłonięcie jej przez Polską Grupę Energetyczną. Obawiali się, że będzie to oznaczać utratę pracy przez 26 tys. osób zatrudnionych w Tauronie. W planach mieli demonstrację przed siedzibą PiS w Warszawie, póki co jednak zwrócili się z prośbą o pomoc do szefa „Solidarności”, Piotra Dudy.
Pogłoskom o nadchodzącej fuzji zaprzeczył jednak zarówno rząd, jak i samo PGE.
– Nie pracujemy nad połączeniem Taurona i PGE. W tej chwili Ministerstwo Aktywów Państwowych zajmuje się przygotowaniem do wydzielenia aktywów węglowych z naszych spółek energetycznych do odrębnego podmiotu lub podmiotów – powiedział dla ISBNews wiceminister aktywów państwowych, Artur Soboń.
PGE twierdzi, że nie jest zainteresowane aktywami węglowymi: – Zgodnie z nową strategią Grupy PGE obszary inwestycji, którymi jesteśmy zainteresowani, są jasno określone. Strategia ta nie zakłada zaangażowania w aktywa węglowe – mówi Małgorzata Babska, rzecznik prasowa PGE.
Przypomnijmy, że we wrześniu 2020 zwracali się do premiera Mateusza Morawieckiego, wyrażając podobne obawy – utratę pracy przez zatrudnionych w Tauronie. W liście do szefa rządu poruszali sprawę ratowania Polskiej Grupy Górniczej pieniędzmi z Polskiego Funduszu Rozwoju. Związkowcy żądali, aby rząd zaprzestał pomocy PGG kosztem Taurona.
[vc_facebook]