
Parkowanie przy hydrancie może skończyć się nie tylko mandatem. Strażacy przypominają, że zastawianie hydrantów utrudnia akcje ratownicze i zagraża bezpieczeństwu.
Choć hydranty nadziemne są stałym elementem miejskiego krajobrazu, wciąż są kierowcy, którzy zapominają, jak ważną pełnią rolę. Jeden z mieszkańców Jaworzna zwrócił ostatnio uwagę na jeden z samochodów zaparkowanych w okolicy rynku. W jego ocenie, auto zostało zaparkowane tak, że mogło utrudnić korzystanie z niego w razie gdyby zaszła taka potrzeba. Czy faktycznie utrudnione jest korzystanie z tego hydrantu?
Ustawione w tym miejscu jest oznakowanie, sugerujące, że jest to miejsce postojowe zastrzeżone. To oznacza, że w ocenie zarządcy ulokowanie hydrantu zezwala na parkowanie samochodu w tym miejscu.
Fot: od czytelnika
Jednak problem zastawiania takich urządzeń nie jest nowy. Zastawianie hydrantów to wykroczenie ujęte w polskim prawie. Zgodnie z art. 82 §1 pkt 11 Kodeksu wykroczeń, „kto dokonuje czynności, które mogą [...] utrudniać prowadzenie działania ratowniczego lub ewakuacji, polegających na [...] ograniczaniu dostępu do źródeł wody do celów przeciwpożarowych, podlega karze aresztu, grzywny albo nagany”. Innymi słowy – parkowanie w miejscu, które uniemożliwia strażakom dostęp do hydrantu, może skończyć się nie tylko mandatem, ale i odpowiedzialnością karną.
Co więcej, skutki takiego zachowania mogą być znacznie poważniejsze niż tylko kara administracyjna. Jeśli w trakcie akcji ratowniczej kierujący działaniem ratowniczym uzna, że użycie danego hydrantu jest kluczowe dla powodzenia akcji, a dostęp do niego utrudnia pojazd – strażacy nie będą czekać. Przepisy i praktyka dopuszczają sytuację, w której w celu ratowania życia i mienia, mogą na przykład wybić szybę w pojeździe, by przeciągnąć przez wnętrze wąż strażacki.
W momencie zagrożenia nie liczy się komfort właściciela auta, tylko czas reakcji i możliwość podłączenia się do źródła wody. Jeśli hydrant jest zastawiony, a jest jedynym w okolicy to trzeba działać błyskawicznie.
W całym mieście, niestety, spotkać możemy takie przypadki. Kierowcy parkują „na chwilę” obok hydrantu, często nie zdając sobie sprawy z konsekwencji. A przecież każdy taki hydrant może w kluczowym momencie uratować życie, dom, sklep czy inny budynek.
Pamiętajmy – hydranty to nie miejskie ozdoby ani wygodne punkty orientacyjne. To elementy systemu ochrony przeciwpożarowej, których nie wolno lekceważyć. Nie bądźmy obojętni – zwracajmy uwagę, reagujmy, a przede wszystkim – nie parkujmy tam, gdzie stoi hydrant.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie