Reklama

Czy tego raka da się wyleczyć?

AWAP
26/01/2014 05:48
Nie chodzi mi o chorobę konkretnego człowieka, ale o rodzaj społecznej choroby, która toczy jaworznickie społeczeństwo. A cóż złego dzieje się w naszym społecznym organizmie?

Takie pytanie mnie nie dziwi, bo są np. lekarze, którzy od razu zauważą objawy i prawidłowo zdiagnozują chorobę, ale i są tacy, którym pacjent nieopatrznie umrze, a chorobę diagnozują na podstawie sekcji zwłok.

Ja twardo stoję po stronie tych pierwszych. Zatem widzę wiele objawów niszczących nasz społeczny organizm. Zacznę od spotkania z Krzysztofem Jędrzejewskim, o którym pisaliśmy w w 39 numerze ub. r. Spotkanie było długie i nie starczyło łamów, aby je szczegółowo opisać. Teraz o tym, czego nie pisaliśmy.

Krzysztof Jędrzejewski – milioner z top listy najbogatszych Polaków poświęca wiele czasu na pracę społeczną. Osobiście angażuje się w dotowane przez siebie przedsięwzięcia. Poczynił w związku z tym szereg obserwacji. Na przykład prowadzone pod jego kuratelą całodobowe ośrodki pomocowe nie wydają więcej na całodzienne utrzymanie niż 14 złotych na osobę. W przeciwieństwie do ośrodków państwowych czy samorządowych, w których utrzymanie na podobnym poziomie kosztuje od 100 do 150 zł dzienne. Takim instytucjom milioner raczej nie chce pomagać, bo to wyrzucanie pieniędzy w błoto.

Podpowiedział nawet obecnym na spotkaniu jaworznianom, aby takiego dyrektora MOPS nie mianował prezydent, ale wybierali go jego podopieczni, którzy najlepiej wiedzą czego im potrzeba. Właśnie na tej zasadzie samopomocowej funkcjonują wspierane przez niego ośrodki, w których często nie ma opłacanych urzędników.

Ale wróćmy do naszego raka, który zżera nasze gminne pieniądze oraz doprowadza na skraj nędzy lokatorów bloków socjalnych czy komunalnych. Jest nim Miejski Zarząd Nieruchomości Komunalnych.

Tytułem wyjaśnienia podam, że przepytałem cztery największe prywatne firmy, które w Jaworznie zarządzają lokalami. Można powiedzieć, że czynsze przez nie kreowane nie są ani za duże, ani za małe. Ale czynsze fundowane przez MZNK należą raczej do astronomicznych, skoro miesięczna opłata za mieszkanie socjalne o pow. 36 m2 wynosi 1260 zł. Z czego się to bierze. Poniżej tabela z ilością zatrudnionych osób do zarządzania lokalami oraz liczba lokali, jakimi zarządzają:



Jak widać MZNK bije wszelkie rekordy nieudacznictwa, bo średnio jeden urzędnik obsługuje tylko 42 lokale, kiedy inni robią 5 do 10 razy więcej. Skutkiem tego czynsze są wysokie, lokatorzy nie potrafią ich na bieżąco regulować i dyrektor MOPS, ciągnąc z naszych kieszeni - dopłaca MZNK. Tym sposobem ubogim nie pomaga, lecz z roku na rok finanse publiczne permanentnie dewastuje.

Dokąd tak można? Czy da się tego raka wyleczyć? Raczej tak, ale trzeba zapytać o to milionera z top listy, bo on wie, jak nie trwonić pieniędzy.

Józef Matysik

PS
Miejmy nadzieję, że przy okazji uchwalania budżetu na 2014 rok radni opozycji też poradzą sobie rady z toczącym jaworznickie społeczeństwo rakiem w postaci chorego funkcjonowania MZNK.

UWAGA: Archiwum dyskusji na forum znajdziesz tutaj.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do