Reklama

Detektyw Jakub Dąbek. Nowe nazwy ulic i skwerów w Jaworznie

W Jaworznie zmienia się nie tylko mapa – zmienia się też sposób, w jaki miasto opowiada o sobie. Nowe nazwy ulic i skwerów to nie tylko porządkowanie przestrzeni, ale także hołd dla ludzi, którzy zapisali się w lokalnej historii.

– W Jaworznie pojawią się nowe nazwy ulic i skwerów… – mruknął detektyw Dąbek, odkładając gazetę na biurko. – Wiesz, Heniek, jak ja to czytam, to czuję, że to nie tylko porządkowanie oznaczeń adresowych, ale też porządkowanie mojej duszy.
– No tak, Dąbek, bo jakby twoja dusza miała ulicę, to by się chyba nazywała „Ślepa Zaułkowa” – zaśmiał się Heniek, jego wierny towarzysz od spraw dziwnych i niewyjaśnionych.
– Bardzo śmieszne, ale powiem ci, Heniek, że te nowe nazwy to konkret. Skwer Marii Pieczary – piękna sprawa. Kobieta tyle lat działała dla miasta, nauczycielka, radna…
– No, zasłużona. Ale ja to się zastanawiam, czy nie powinniśmy mieć też „Alei Detektywa Dąbka”? W końcu ja też się przysłużyłem – rozwiązałem zagadkę zaginionej skarpetki na Osiedlu Stałym i sprawę tajemniczego stukania w rurach.
– Heniek, twoje śledztwa co najwyżej kwalifikują się do „Ulicy Pomyłek”. No, ale z drugiej strony np. „Dzika” – to brzmi jak miejsce, gdzie ty mógłbyś mieć domek.
– No, taka nazwa to ja rozumiem! W Dąbrowie Narodowej, wśród zieleni, cisza, spokój… tylko ja, dzik i grill w sobotę.
– A wiesz, że będzie też ulica Piotra Antoniego Steinkellera? Ten to był gość – pierwszy przemysłowiec w Jaworznie. Kopalnia, cynkownia, szpital, straż pożarna… człowiek orkiestra.
– No i nazwisko takie, że zanim je przeczytasz na tabliczce, to już zdążysz przejść pół ulicy.
– Za to Amalia Fidyk – piękne brzmienie. Artystka, hafciarka, no i wreszcie jakaś kobieca nuta w tych nazwach.
– Ja to od razu widzę szyld: „Ulica Amalii Fidyk – haftowane parkowanie tylko po prawej stronie”.
– Heniek, ty się śmiej, ale to dobrze, że pamiętamy o takich ludziach. Miasto to nie tylko drogi i numery działek, ale też historie, które się na nich toczą.
– Zgoda, Dąbek. Ale jak już radni nadają te nazwy, to niech pamiętają też o zwykłych bohaterach. Na przykład: „Plac Zaginionego Paragonu z Biedronki” albo „Rondo Wiecznie Remontowane”.
– Ha! Albo „Ulica Po Terminie” – dla wszystkich, co składają wnioski dzień po czasie.
– I obowiązkowo: „Skwer Pod Dyskusją”. Bo w Jaworznie zawsze musi być coś do omówienia.
– To akurat prawda, Heniek. Ale wiesz co? Jak już będzie ten skwer Marii Pieczary, to ja tam pójdę, usiądę na ławce i pomyślę, że to miasto naprawdę pamięta o swoich ludziach.
– A ja tam pójdę z tobą, ale tylko, jeśli będzie tabliczka z napisem: „Psy i detektywi mile widziani”.
– Umowa stoi, Heniek. Ale tym razem to ty stawiasz kawę.
– Jak zwykle, Dąbek. Jak zwykle.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 26/10/2025 16:30
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do