
Remont ulicy Grunwaldzkiej na odcinku do ulicy Kolejowej, aż do Pechnika trwał długo. Już podczas wykonywania prac mieszkańcy zwracali uwagę na pewne aspekty, które jak podejrzewali mogły być problematyczne. Jednym z nich była geometria skrzyżowania ulicy Grunwaldzkiej i Kolejowej.
W sprawie konieczności naprawy geometrii interweniował mieszkaniec Jerzy Majczak, który w liście do redakcji tak opisywał tą sytuację:
"Chcę Państwa zainteresować przypadkiem, który wydaje się nie do rozwiązania dla najlepszych specjalistów w Polsce od dróg z Jaworznickiego MZDiM. Problem dotyczy skrzyżowania ul. Grunwaldzkiej z ul. Kolejową na wprost Galerii.
Nasuwa się takie logiczne pytanie czy to nie jest bubel projektowy? z którego MZDiM nie wyciągnął żadnych wniosków od ponad 15 lat. Pierwsze oddanie tego skrzyżowania było po zmianie śladu DK79. Zakręt 90 stopni dla kierowców autobusów (zwłaszcza przegubowych) w takiej wersji jak poprzednio i obecnie po remoncie skrzyżowania jest nadal poważnym problemem. Utrzymanie się w obrębie jezdni podczas skrętu graniczy raczej z cudem. Często obserwuję, jak kierowcy autobusów czekają, aż pojazdy z Grunwaldzkiej stojące na wprost galerii i chcące skręcić w lewo opuszczą skrzyżowanie, aby mogli wykonać manewr skrętu w prawo.
Byłem przekonany, iż po remoncie problem zostanie rozwiązany i ten zakręt zostanie dostosowany także dla autobusów. Nic takiego się nie stało. Ta sama wersja tego skrętu została ponownie dopuszczona do eksploatacji bez żadnych zmian i efekt jest widoczny jak na dłoni. Zdumiewające jest to, że od 14 miesięcy po oddaniu skrzyżowania do eksploatacji nikogo z MZDiM to nie interesuje, a nasze autobusy katują tutaj ogumienie jak i zawieszenie. Swoisty to przejaw gospodarności i troski o dobro wspólne. Szpecący wizualnie rów staje się trwałym elementem nowo oddanej inwestycji i taką "wisienką na torcie" wszystkich dostrzeżonych jej mankamentów.
Nie jestem specjalistą od dróg, ale na elementarną logikę może wystarczy zamontować na tym łuku nisko krawężniki z jednej strony o zaokrąglonych krawędziach, a na zewnątrz od jezdni utwardzić kostką do ich poziomu na odcinku jak daleko mogą zachodzić koła przy skręcie - co widać na załączonym zdjęciu.
Można by rzec, iż to tylko tyle i aż tyle. "
"Dzień dobry
Pytanie do najlepszych specjalistów w Polsce od dróg w Jaworznickim MZDiM.
Czy to jest jakiś projektowy bubel dopuszczony po raz kolejny do eksploatacji czy kierowcy autobusów są tacy nieudolni?
Ponad 14 miesięcy od oddania po remoncie Grunwaldzkiej wraz z tym skrzyżowaniem i ten sam problem od 15 lat nierozwiązany! Nikogo nie interesuje ten pogłębiający się "Rów Mariański" ?
Może w końcu trzeba będzie zainicjować jakąś społeczną zbiórkę celem zasypania szpecącego rowu żwirem? Autobusy przestaną codziennie ciąć opony na ostrych krawężnikach granitowych, a i zawieszenie nie będzie cierpiało. Mamy podobno najnowocześniejszą flotę elektryków w Polsce - czyż nie warto o nie zadbać?"
Po internetowych wpisach Pana Jerzego na skrzyżowaniu w newralgicznych miejscach widziani byli geodeci wykonujący pomiary. Może to zwiastować przygotowania do poprawy geometrii tego skrzyżowania. Tak więc tradycyjne hasło Od.nowa, znów stanie się aktualne w naszym mieście.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tam powinno być rondo
Te porozjeżdżane skrzyzowania to sprawa tych wspaniałych ciemnoskórych kierowców :) Może ze dwa tygodnie temu ciemnoskóry kierowca zablokował drogę bo miał problem z wyjazdem z przystanku Pętla Sobieski:) tam też jest żle wyprofilowana droga?? Do prowadzenia autobusów zatrudniono ludzi którzy nie maja o tym pojęcia!! To oni dewastują drogi i autobusy. Ich technika jazdy polega na pełnym przyspieszeniu pojazdu i gwałtownym chamowaniu. Polecam jazdę z ciemnoskórymi w godzinach porannych kiedy drogi sa jeszcze nie zatłoczone. Autobusy zakupione z naszych podatków, drogi wyremontowane z naszych podatków i to wszystko oddaje sie do dewastacji ludziom którzy w swoich ojczystych krajach powozili co najwyżej riksze, lub dowozili towar na targ po szutrowej drodze.
lokalsi sie nie garna za te pare groszy, to co chcesz zeby nic nie bylo