Reklama

Miasta Idei w Jaworznie. Rozmawiano o ulicy Kociej

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
15/06/2022 11:17
Spotkanie z cyklu Miasta Idei odbyło się po raz kolejny w Jaworznie - tym razem w Teatrze Sztuk - 14 czerwca. W konferencji udział wziął m.in. wiceprezydent miasta Łukasz Kolarczyk oraz Teobald Jałyński, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury UM w Jaworznie. Głównym tematem była przebudowa ulicy Kociej.
 

Spotkanie dotyczyło ulicy Sienkiewicza, znanej również jako Kocia. Od wiceprezydenta miasta Łukasza Kolarczyka oraz Teobalda Jałyńskiego, naczelnika Wydziału Urbanistyki i Architektury UM w Jaworznie, można było usłyszeć, co miasto robi w sprawie ulicy, jakie są potencjalne plany na jej przyszłość. Obecni na spotkaniu eksperci przedstawili z kolei m.in. przykłady transformacji ulic handlowych w innych miastach, np. Katowicach.



Pierwszy z przedstawicieli Jaworzna zabrał głos Łukasz Kolarczyk

- Obecny stan Kociej na pewno nie jest dla nas szczytem marzeń. Sam na Kocią zaglądam, jest tam kilka punktów, które regularnie odwiedzam, jednak ta ulica nie powinna tak wyglądać. Ul. Sienkiewicza po godzinach handlu jest wymarła, jest w takim samym stanie, jak gdy przez rynek przebiegała praktycznie autostrada, DK 79. Po rewitalizacji rynku ten tętni życiem, a Kocia jest jaka była. Widoczne to jest szczególnie w weekendy, ruch wraca dopiero w poniedziałek, kiedy zaczyna się handel. Wtedy można powiedzieć, że to funkcjonuje.

Jeżeli chodzi o to, jaka ma być funkcja ulicy, to miasto jest w fazie słuchania, konsultacji społecznych. Powołano również zespół projektowy, w którego skład weszli zarówno urzędnicy, jak i eksperci, mieszkańcy oraz przedsiębiorcy. My, jako władze miasta, nie wtrącamy się w jego działanie.

Wg przeprowadzonej niedawno wśród mieszkańców ankiety, Kocia powinna być "wielofunkcyjną przestrzenią użytkową, w handlem ulicznym w części lub w wyznaczonych godzinach", "przede wszystkim tętniącą życiem przestrzenią", oraz "jednym wielkim targowiskiem". Takie były trzy najczęściej wybierane odpowiedzi. Mieszkańcy twierdzili również, że zmodernizowana Kocia mogłaby rywalizować z Galeną.

Jaworznianie typowali, że po godzinach handlu że na Kociej powinna działać gastronomia, co obecnie nie ma miejsca. Z czym na Kociej jest problem? Problem jest z nieruchomościami, które tam są. One nie są w standardzie, który umożliwiałby im pełnienie funkcji gastronomicznej. Ciasne pomieszczenia, wąskie korytarze, brak wentylacji - to średnio pasuje do gastronomii.

Kolejną odpowiedzią były "dostępne miejsca do wypoczynku i rekreacji, ławeczki, zieleń, stoliki do gry". Tu jednak wchodzimy w pole, gdzie interesy są bardzo rozbieżne. Przedsiębiorcy mówią - żadnych ławeczek, żadnych atrakcji z małej architektury, bo tam będzie się za dużo działo, to niekoniecznie nam sprzyja przy handlu, to nie będzie dla nas interesujące.

Następna odpowiedź dotyczyła oferty kulturalnej, to akurat miasto może zapewnić.

Na młodzieżowej radzie miasta pojawił się również wątek o tym, co stanie się z przedsiębiorcami, jeśli zaczniemy remontować. Któryś z radnych wspomniał, żeby pamiętać o małych przedsiębiorcach. Jeśli remont Kociej miałby trać rok, to po tym roku ich mogłoby już nie być, a co za tym, na ulicy nie byłoby życia - mówił Łukasz Kolarczyk, wiceprezydent Jaworzna.

O Kociej mówił również Teobald Jałyński.

- My tutaj rozmawiamy o wszystkim, jak ta ulica ma funkcjonować, kto tam ma funkcjonować, jaka ma być estetyka tego miejsca, a nie rozmawiamy o tym, dlaczego to jest ulica Kocia. Ulica Kocia to jest marka. Jak to jest marka, to teraz trzeba powiedzieć, czyja to jest marka. Czy to marka przedsiębiorców, którzy przy tej ulicy handlują? No chyba nie, dla nich Kocia stał się Kocią jakby przypadkiem. To jest marka dla miasta Jaworzna. A jeżeli to jest marka dla miasta Jaworzna, to próba skoncentrowania wszystkich sił, żeby tą markę wydobyć, żeby tą markę wzmocnić, żeby dać jej wyraźnie zaznaczony rys, to jest to, nad czym warto się zastanowić.

Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że Jaworzno to bardzo specyficzny organizm, bardzo rozległy, gdzie element integracyjny, identyfikacyjny jest niebywale silny. To znaczy mamy silną potrzebę koncentrowania pewnych spraw w sposób bardzo wyraźny, tak, żeby wszyscy jaworznianie, czy mieszkają w Byczynie, czy w Ciężkowicach, na Dąbrowie Narodowej mogli uznać, że to jest sprawa jaworznicka. Jeżeli to jest sprawa jaworznicka, to i marka Kocia może być sprawą jaworznicką, i wszystkie siły powinny być na to nastawione.

Jakie elementy mogą to spowodować? Gdy robiliśmy rynek, tam się pojawił pomnik drwala, kolejny w okolicach Matejki. Ten drwal idzie na rynek, by ściąć jawor. To są najprostsze skojarzenia, ale cudownie działają.

Jeżeli chodzi o Kocią i charakterystyczne elementy, jak na przykład wrocławskie krasnale, to w tym przypadku koty, czy inna forma, która mogłaby być swego rodzaju reminiscencją tego miejsca, są zdecydowanie warte rozważenia.

Ja, jako naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury, nie czuję się na siłach, aby odpowiedzieć, jakie działania należy podjąć w stosunku do handlowców, jak należy zrobić posadzkę, dlatego iż cały czas uważam, że gdy architekci biorą się za poprawianie pewnych miejsc, to wycieka duch danego miejsca, to miejsce staje się martwe, ciekawe architektonicznie, ale nieciekawe społecznie. Takie rzeczy się zdarzają. Chodzi o to, żeby przy poprawianiu Kociej nie utracić ducha tego miejsca, który jest elementem bardzo silnym.

Na warsztatach padały różne opinie na temat tego miejsca. Akurat byłem w zespole, który reprezentował 15-latka, dla którego ul. Kocia w ogóle nie istnieje. Dla ludzi młodych nie ma takiej ulicy jak Kocia. Oni nie są w ogóle zainteresowani takim światem. Ale jest ogromna masa ludzi, którzy są tym światem zainteresowani - i do tych ludzi ta oferta powinna być skierowana. Powinny pojawić się konkretne elementy, które w tym miejscu muszą naprawdę dobrze zadziałać, jak choćby posadzka. Starzy ludzie - ja też już mam swoje lata - nie kochają chodzić po krzywych posadzkach, nie kochają miejsc, gdzie można się zaczepić obcasem, gdzie strach postawić nogę.

To wszystko są elementy budujące rzecz. To nie rola wydziału architektury, żeby to robić. Powinny być stosowne ciała, żeby odpowiednie propozycje złożyć.

Ulica Kocia nie powstała się ani wczoraj, ani przedwczoraj. 15 lat temu, kiedy robiliśmy plany śródmieścia, to ulica Kocia ogniskowała całą uwagę. Jej otoczenie było istotne, jak się dojeżdża, jak się dochodzi do tej ulicy, jak się z niej wychodzi, czy są ulice poprzeczne. Teraz jest taka jedna, ale plan przewidywał jeszcze jedną ulicę poprzeczną, która dodatkowo zdynamizowałaby to miejsce.

Jeszcze później był program rynek, który pokazywał relacje ulicy Sienkiewicza do rynku. Rynek się udał. To też było nieciekawe miejsce, ale zobaczcie państwo, jak wygląda teraz. Jeden z ekspertów wspominał o "zakażaniu" przez budynki sąsiedztwa złą architekturą, zaniedbaniem. Kocia jest jednym wielkim konglomeratem złych przykładów. Chodzi o to, żeby dać chociaż 1,2,3 dobre przykłady, które pociągną resztę. Dzisiaj ja tak właśnie odbieram prawdziwy problem Kociej. Jestem przekonany, że będę mógł wydać pozwolenie na budowę obiektu, który nada temu miejscy nowy wyraz. Były już takie projekty, sam wydawałem na nie pozwolenia, ale z różnych powodów nie weszły do realizacji. Takie projekty były i są, ale ciągle brakuje takiego, który zostałby zrealizowany - mówił Teobald Jałyński, naczelnik Wydziału Urbanistyki i Architektury UM w Jaworznie.

Jeden z uczestników warsztatów podniósł również temat osób pracujących na Kociej. Kolejny z uczestników, mieszkaniec ulicy Kociej, zwrócił uwagę na pomijany fakt ludzi mieszkającej na tej ulicy.

Radny Dawid Domagalski wspomniał o funkcji ulic Kociej jako łącznika dwóch ważnych części śródmieścia, podkreślając, że taka funkcja powinna zostać zachowana, zarówno w zakresie komunikacyjnym, ale też społecznym - handel, mieszkańcy, oferta kulturalna. Ulica powinna dalej spajać ludzi, a nie być ulica, którą przechodzi się z jednego miejsca na drugie.

Kolejny uczestnik warsztatów zapytał wprost, jakie działania będą prowadzone wokół ulicy. Odpowiedział wiceprezydent Kolarczyk:

- Plan jest następujący. Na jesień kończymy konsultacje społeczne. One są dla nas bardzo ważne jako pewna podstawa do projektu. W okolicach Kociej nie mamy swojej nieruchomości, więc nie możemy nic zbudować. Zastanawiamy się nad zakupem działki pod budowę, ale nie jesteśmy do tego przekonani. Jest dużo nieruchomości prywatnych i raczej ten potencjał trzeba wydobyć.

Miasto nie jest partnerem samo dla siebie. Miasto musi mieć partnera, część społeczną, taką iskrę, która też będzie tworzyła projekty. Część społeczna świetnie zagospodarowała się na Kociej i też działa w zespole projektowym.

Kolejną kwestią będzie rozejrzenie się za środkami zewnętrznymi. Nie liczmy, że jesteśmy z stanie sami wygospodarować środki, które odnowią Kocią w sposób całkowity, sensowny. Zawsze wspomagamy się jakimiś środkami zewnętrznymi, i zapewne tak też będzie w tym przypadku. Mamy duże doświadczenie jeśli chodzi o pozyskiwanie środków zewnętrznych.

Mnie zależy, żeby po publikacji wszystkich informacji, wyników ankiet, pojawił się czynnik społeczny. Zespół projektowy pracuje z przedsiębiorcami z Kociej, nie do wszystkich udało się dotrzeć, ale liczę, że uda się zaangażować jak najwięcej osób. Czynnik społeczny jest wysoko punktowany we wszelkich programach granatowych, unijnych środkach.

Liczymy również na właścicieli prywatnych kamienic. Niestety, jest to mienie pożydowskie, do właścicieli jest trudno dotrzeć, stąd też m.in. te rozpadające się mury. To niestety też problem.

Mam nadzieję, że z prac zespołu projektowego, z pomysłów mieszkańców, powstaną projekty, które my z czystym sumieniem będziemy mogli składać jako samorząd do dofinansowań, ale też dzięki temu wzruszymy przedsiębiorców i tych, którym na tej ulicy powinno najbardziej zależeć - też mieszkańców.

źródło: https://www.facebook.com/katowicewyborcza/videos/531028262053227

[vc_facebook]

 

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do