Reklama

Ojczyzna przede wszystkim

AWAP
07/11/2017 09:52
Może wszyscy stale lub czasowo funkcjonujemy w jakichś mitach, tęsknotach i pragnieniach. Być może czas historyczny, dziejowe zawirowania, zmieniająca się scena polityczna w pewien sposób warunkują sposób myślenia o ojczyźnie. Ciekawe jest zatem też to, w jaki sposób podchodzimy obecnie do patriotyzmu – w czasach, gdy wszystko mamy, bezpieczeństwo w dużym prawdopodobieństwem nie jest zagrożone, a możliwość wyjazdu i pracy gdziekolwiek pozwala dowolnie kreować swoją przyszłość. I może właśnie dlatego obecnie o ten patriotyzm jest szczególnie trudno.

Historia płata figle

Przewrotnie układają się karty polskiej historii od wojen, powstań, poprzez zabory i wielkie oraz małe wygrane. Jakkolwiek by na to nie patrzeć, nie zawsze było tak, że im w kraju gorzej tym naród bardziej zjednoczony. Przecież Mickiewicz pisał „Pana Tadeusza” niejako na złość polskiej emigracji, chcąc jej utrzeć nosa za to, że skłócona, niestawiająca sobie za cel dobra Polski, chimeryczna i wyjątkowo antynarodowa. O oczywiście wykorzystywali Francuzi, nie ukrywając, że Polonia nie jest w Paryżu mile widziana. Epopeja narodowa staje się więc wyrazem tęsknoty, ale bardzo wyidealizowanej. Dlatego właśnie i bohaterowie i fabuła opisana na http://pan-tadeusz.klp.pl/a-5736.html , i obraz dworu czy też natury nie przynależą ani do epoki właściwej Mickiewiczowi ani do czasu Ostatniego zajazdu na Litwie. To pewnie klon elementów historycznie, mentalnie i tradycyjnie dla Polaków ważnych i choć Mickiewicz dokładnie osadza czas akcji, to mamy świadomość tego, że pewne rzeczy zdarzyć się nie mogły, pewnie melodie zabrzmieć, a obrazy ważnych postaci historycznych zawisnąć. Nie przeszkadza to jednak do dziś traktować soplicowski dwór jak pewnego rodzaju skansen polskości.

Bohater i antybohater

Mickiewicz tak mocno wyidealizował świat i swoich bohaterów, że musiał nadać im bardzo charakterystyczne, wręcz jednoznacznie interpretowane rysy. Stąd też w większości nie mamy problemu z darzeniem sympatią tej czy innej. W galerii sław oczywiście wybija się niedookreślony Ksiądz Robak, z którym niejako przechodzimy ewolucję, oczyszczenie czy też odkupienie win. To on w ostatecznym rozrachunku staje się osią epopei, czyniąc z niej całkiem sensowną opowieść o tym, że w imię miłości do ojczyzny można wyrzec się wszystkiego i zrobić wiele. Oczywiście, zmywając z siebie piętno zdrady. Ten motyw dosyć dosłownie skopiuje w kolejnej epoce Henryk Sienkiewicz, a i literatura współczesna nie szczędzi sobie dość wyraźnych nawiązań do tego typu postaci.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do