
Piliły się zwały węglowe na terenie Zakładu Górniczego Sobieski. Mieszkańcy okolicznych domów pytali o dziwny zapach pochodzący z terenu kopalni. Sytuacja już jest opanowana.
W ostatnich dniach mieszkańcy Jaworzna mogli zauważyć dym i charakterystyczny zapach unoszący się w rejonie Zakładu Górniczego Sobieski. Jak informuje Południowy Koncern Węglowy, sytuacja była efektem naturalnych procesów samozagrzewania się węgla na zwałach, które – choć mogą wyglądać groźnie – nie stanowią zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi ani dla środowiska.
Spółka w oficjalnym komunikacie wyjaśnia, że zjawisko to ma charakter naturalny i jest bezpośrednio związane z warunkami przechowywania urobku.
W związku z wysokim poziomem wydobycia oraz zwiększoną ilością urobku magazynowanego czasowo przed skierowaniem do dalszych procesów przeróbczych, na placach zwałowych Zakładu Górniczego Sobieski doszło w ostatnich dniach do nasilenia naturalnych procesów związanych z samozagrzewaniem węgla – przekazuje Południowy Koncern Węglowy.
Jak dodają przedstawiciele spółki, zjawisko samozagrzewania jest efektem reakcji chemicznej zachodzącej między tlenem z powietrza a pierwiastkowym węglem zawartym w urobku.
– „To typowy proces dla magazynowanego węgla, wynikający z jego reaktywności i naturalnych właściwości chemicznych. Takie zjawiska mogą pojawiać się okresowo, szczególnie przy dużej ilości urobku składowanego na zewnątrz” – czytamy w komunikacie.
Na terenie zakładu od kilku dni prowadzone były działania mające na celu wychłodzenie zwałów i ograniczenie dostępu tlenu do nagrzanych fragmentów urobku.
– „Służby kopalni na bieżąco prowadzą działania prewencyjne polegające na schładzaniu zwałów. Efektem tych działań jest powstawanie pary wodnej unoszącej się nad terenem zakładu górniczego, o charakterystycznym zapachu węglowodorów aromatycznych” – wyjaśnia PKW.
Jak dodaje spółka, właśnie ta para mogła być zauważana przez mieszkańców i mylnie odbierana jako dym.
– „Sytuacja ta może być odbierana jako uciążliwość zapachowa, jednak nie stwarza ryzyka dla zdrowia i życia” – podkreślają przedstawiciele koncernu.
Obecnie sytuacja jest już pod kontrolą. Dzięki systematycznemu schładzaniu zwałów i nadzorowi służb zakładu temperatura węgla została ustabilizowana, a emisja pary wodnej znacznie się zmniejszyła.
– „Służby zakładu przez ostatnie dni prowadziły intensywne działania wychładzające, dzięki którym sytuacja uległa znacznej poprawie” – informuje Południowy Koncern Węglowy.
Eksperci zwracają uwagę, że w ostatnich dniach warunki pogodowe mogły sprzyjać nasileniu procesu samozagrzewania.
– „Proces samozagrzewania węgla jest zjawiskiem naturalnym, które występuje przez cały rok, jednak panujące w ostatnich dniach warunki pogodowe – opady oraz zwiększona wilgotność powietrza – wpływają na przyspieszenie reakcji węgla z tlenem” – wyjaśnia spółka.
Nie bez znaczenia pozostaje również sytuacja meteorologiczna w skali kraju.
– „Niska temperatura oraz silny spadek ciśnienia atmosferycznego, związany z występowaniem niżu nad Polską, mają wpływ na intensywność unoszenia się pary wodnej nad zwałami. Według prognoz takie warunki potrwają do niedzieli” – dodają przedstawiciele Południowego Koncernu Węglowego.
PKW podkreśla, że mimo widocznych efektów – unoszącej się pary i wyczuwalnego zapachu – nie ma powodów do obaw.
– „Zjawisko nie stanowi zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców ani dla infrastruktury. Służby Zakładu Górniczego Sobieski monitorują sytuację i podejmują działania prewencyjne, zapewniając bezpieczeństwo technologiczne i środowiskowe” – przekazuje spółka.
Na ten moment wszystkie parametry środowiskowe pozostają w normie, a sytuacja na terenie kopalni jest stabilna.
– „Prowadzone działania kontrolne potwierdzają brak zagrożenia dla środowiska oraz mieszkańców. Zakład Górniczy Sobieski prowadzi bieżący nadzór nad stanem zwałów i procesami technologicznymi, zapewniając bezpieczeństwo technologiczne i środowiskowe prowadzonej działalności” – czytamy w podsumowaniu komunikatu.
Choć dym i zapach węgla mogły wzbudzić niepokój, eksperci zapewniają, że podobne zjawiska towarzyszą procesom górniczym w wielu zakładach węglowych i są okresowe. Najważniejsze – jak podkreślają przedstawiciele PKW – jest to, że sytuacja na ZG Sobieski została w pełni opanowana, a służby nadal monitorują stan zwałów, aby zapewnić pełne bezpieczeństwo.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie