
36-latek został zatrzymany za zniszczenie przystanku autobusowego. Był pod wpływem alkoholu i postanowił się wyżyć na wiacie. Do złapania wandala w dniu 30 stycznia przyczyniła się godna pochwały postawa świadka zdarzenia.
Policjanci zatrzymali 36-letniego mężczyznę podejrzewanego o zniszczenie wiaty przystankowej. Według ustaleń mundurowych, 30 stycznia wandal najpierw wszczął awanturę i znieważał wulgarnymi słowami osoby czekające na autobus, a następnie, w przypływie frustracji, kopnął bok przystanku, powodując całkowite zniszczenie szyby razem z ramą.
Zareagował świadek, który zauważył dewastację i natychmiast powiadomił policję, przekazując również rysopis agresora. Wkrótce na miejsce przyjechał patrol, który zatrzymał 36-latka. Badanie wykazało, że mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu. Został on osadzony w policyjnej celi do wytrzeźwienia i dalszych czynności.
Straty oszacowano na ponad 800 złotych. Dzień po incydencie mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. 36-latek przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
podsumowanie tak sumowanie pomowiem, podpalen i stluczek w sumie jak ich nie bylo o polowe nie odczulbym roznicy