Reklama

Rowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 42 z 89

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
12/10/2022 23:53
Ryszard Karkosz, zapalony rowerzysta z Jaworzna, wybrał się wraz z innymi fanami dwóch kółek do Australii. W 89 dni chcą razem pokonać całe wschodnie wybrzeże i część południowego Australii. Łącznie mają ponad 8 tysięcy kilometrów do przejechania. My z kolei będziemy publikować relacje pana Ryszarda z poszczególnych etapów podróży.
Poniżej relacja Ryszarda Karkosza z 42. dnia podróży –  pobytu w Sydney.

Nasz hostel w Sydney, w którym spędzimy 5 nocy nie jest może tak przestronny i wyposażony w różne sprzęty jak ten poprzedni w Newcastle, ale ma tą cenną zaletę, że jest w dobrej lokalizacji.

Pierwszy dzień pobytu w Sydney spędziliśmy na rowerowej przejażdżce po mieście. Ze względu nie najlepszą pogodę i brak dobrej widoczności zrezygnowaliśmy z punktów widokowych na słynnym moście Sydney Harbour Brudge i wieży Sydney Tower.

Przed południem odwiedziliśmy m.in. „Darling Harbour”. Jest to obszar wokół portu, w którym znajduje się wiele restauracji, kawiarni, IMAX-Kino, chiński ogród, a także akwarium morskie, w którym znajdują się między innymi płaszczki i rekiny. Bezpośrednio przy akwarium znajduje się również małe zoo, gdzie można zobaczyć kangury i „niedźwiadki” koala. Akwarium jest największe pod względem wielkości na całym świecie. W środku można zobaczyć ponad 12 tysięcy zwierząt, a w tym aż 650 różnych gatunków. Największą frajdę całej atrakcji sprawia możliwość podziwiania oszklonego akwarium, do którego schodzi się pod ziemię, a nawet pod wodę, by podziwiać morski świat za oszkloną szybą. Widać pływające morskie stworzenia, które unoszą się z każdej strony - także ponad głowami zwiedzających.

Po południu pojechaliśmy na oddaloną o 10 km od naszego hostelu słynna plażę Bondi Beach. To słynne miejsce wypoczynkowe w całej Australii, które zachęca złotym piaskiem i turkusowymi wodami oceanu. W związku z występowaniem dużych fal jest to świetne miejsce do surfingu i wodnych sportów. Bez obaw można pływać i korzystać z wodnych aktywności, gdyż wzdłuż wybrzeża rozciąga się siatka, zabezpieczająca przed niepożądanymi atakami rekinów. Przy południowym wybrzeżu znajduje się basen, który łączy się z wodami Pacyfiku. Plaża Bondi została zakwalifikowana przez National Geographic na 8 miejscu wśród najlepszych plaż miejskich na świecie.

Wracając z popołudniowego zwiedzania w chińskiej dzielnicy wstąpiliśmy na lekki posiłek. Mieczysław i Marek zamówili treściwą zupę z makaronem, Stanisław Młodszy - ryż z owocami morza, a ja ryż z jajkiem. Z kolei pod wieczór wracając z plaży Bondi zahaczyliśmy o Aldi-ka dokonując zakupów na obiad. Na stole hostelowej stołówki pojawiły się na naszych talerzach m.in. filety rybne z ziemniakami i kalafiorem oraz jajka sadzone z cebulką i wędliną.

Atrakcyjnych miejsc w Sydney jest co nie miara. W kolejnych dniach planujemy odwiedzić m.in. Sydney Operę House, most Harbour Bridge, Królewski Ogród Botaniczny, wieżę Sydney Tower, Taronga ZOO czy Olimpic Park.

[vc_facebook]

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do