Reklama

Rowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 53 z 89

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
23/10/2022 21:46
Ryszard Karkosz, zapalony rowerzysta z Jaworzna, wybrał się wraz z innymi fanami dwóch kółek do Australii. W 89 dni chcą razem pokonać całe wschodnie wybrzeże i część południowego Australii. Łącznie mają ponad 8 tysięcy kilometrów do przejechania. My z kolei będziemy publikować relacje pana Ryszarda z poszczególnych etapów podróży.
Poniżej relacja Ryszarda Karkosza z 53. dnia podróży –  pobytu w mieście Cooma.

W Commie przebywamy od czwartku. O ile pierwszego dnia odbyliśmy wycieczkę wypożyczonym samochodem na Górę Kościuszki i pod pomnik Edmunda Strzeleckiego nad jeziorem Jindabyne, to kolejne 3 dni spędziliśmy na bezczynnym siedzeniu. Na szczęście w bardzo przyzwoitych warunkach, dzięki życzliwości dyrektora szkoły katolickiej, który udostępnił nam kilka ogrzewanych pomieszczeń.

Nasza sytuacja zaczyna się komplikować, bo bezczynnie tracimy czas i kolejne dni uciekają. Dni do końca wyprawy już niewiele, bo 35, a w założonym przed wyjazdem planie sporo jeszcze mamy do zwiedzania.

Dziś cały dzień przelotnie padało i tak jest tu na południowym wschodzie od wielu dni. Jesteśmy odcięci od bieżących informacji, bo nie oglądamy TV i nie śledzimy innych środków przekazu zajęci własnymi sprawami, a sytuacja meteo staje się bardzo poważna. Dziś wpisałem do wyszukiwarki internetowej hasło - deszcze w Australii i co otrzymałem? Oto kilka nagłówków polskich portali:

▶️ TVN24.pl: W Australii nie przestaje padać. Zarządzono ewakuacje w trzech stanach.
▶️polskieradio.com: Tysiące mieszkańców południowego wschodu Australii zostało wezwanych do ewakuacji z powodu gwałtownych powodzi.
▶️ rmf24.pl: Gwałtowne powodzie w Australii. W ciągu doby spadło więcej deszczu niż w miesiąc.

Wykorzystując okna pogodowe próbujemy jednak coś robić. Dziś kilka osób poszło na poranną mszę do pobliskiego kościoła katolickiego św. Patryka, potem zrobiliśmy zakupy, a po południu razem ze Stanisławem Młodszym odbyłem rowerowa wycieczkę po miasteczku. Mamy też dużo czasu na rozmowy o wszystkim, grę w karty i kulinarne eksperymenty.

Dzięki doświadczeniu Marka, które wyniósł pracując w 5-gwiazdkowym warszawskim hotelu Victoria, możemy rozkoszować się różnymi potrawami. Dziś w menu było m.in:
- na śniadanie: jajecznica, sałatka z pomidorów i pieczywo (Bread Crusty Baguette).
- na obiadokolację: zupa pomidorowa z ryżem, udziec z jagnięciny z sosem barbecue, zapiekanka makaronowa, zestaw warzyw gotowanych, pieczarki smażone w maśle oraz mix sałat w sosie czosnkowym z chili, a na deser - wino Rawson"s Retreat i sok z mango.

W poniedziałek rano idziemy do wypożyczalni po samochód i spróbujemy się przemieścić jak najdalej w kierunku Melbourne. Panie w informacji turystycznej powiedziały nam, że wiele dróg jest nieprzejezdnych i będą spore problemy. Zobaczymy.

[vc_facebook]

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do