Reklama

Rowerem przez Australię z Ryszardem Karkoszem. Dzień 60 z 89

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
30/10/2022 23:35
Ryszard Karkosz, zapalony rowerzysta z Jaworzna, wybrał się wraz z innymi fanami dwóch kółek do Australii. W 89 dni chcą razem pokonać całe wschodnie wybrzeże i część południowego Australii. Łącznie mają ponad 8 tysięcy kilometrów do przejechania. My z kolei będziemy publikować relacje pana Ryszarda z poszczególnych etapów podróży.
Poniżej relacja Ryszarda Karkosza z 60. dnia podróży –  pobytu w Melbourne.

Drugi dzień pobytu w Melbourne, to kolejne spotkanie z naszymi rodakami przebywającymi od wielu lat na emigracji, daleko od polskiej ziemi. Tym razem pojechaliśmy na rowerach (15 km) do dzielnicy Rowville, gdzie na początku lat 80-tych XX wieku wybudowano Dom Polski SYRENA. Ten DOM, to prawdziwa instytucja. Tętni życiem w każdą sobotę i niedzielę. Działalnością domu kieruje Stowarzyszenie Polaków Wschodnich Dzielnic Melbourne, które wydaje dwumiesięcznik Biuletyn Informacyjny, a w nim zamieszcza fotorelacje z odbytych imprez i zapowiedzi następnych. Stowarzyszenie ma również swoją stronę internetową polishclubrowville.org.au.
W DP Syrena swoje miejsce znalazło wiele instytucji i organizacji m.in.

▶️ Polska Szkoła Sobotnia im. Marszałka Józefa Piłsudskiego
▶️ Związek Harcerstwa Polskiego Podhale Melbourne
▶️ Klub Seniora
▶️ Biblioteka
▶️ Sklepik Biedronka

W DP Syrena w każdą niedzielę czynna jest restauracja, w której można spożyć polski obiad, po wcześniejszej rezerwacji. Można też wynająć sale - duża lub małą - na imprezy okolicznościowe. My zostaliśmy zaproszeni do domu polskiego poprzez FB Polonia Melbourne, po zamieszczeniu na jego profilu informacji o naszym pobycie w Australii. Trafiliśmy na imprezę plenerową z okazji Dnia Babci i Dziadka. Spędziliśmy tam wiele godzin na wspólnej zabawie i rozmowach o wszystkim. Wysłuchaliśmy wielu łamiących serce opowieści o emigracji z Polski, zaraz po II wojnie światowej, z lat 60-tych i tych całkiem nam bliskich - lat 90-tych, a nawet z XXI wieku. Zostaliśmy przyjęci bardzo serdecznie i ugoszczeni świetną kawą, wspaniałym ciastem i hotdogami z polską kiełbasą. Prezes Andrzej i jego zastępczyni Mariola poświęcili nam wiele czasu i obdarowali okolicznościowymi czapkami. Obiecaliśmy, że jeszcze się z nimi spotkamy, na Bankiecie Andrzejkowym 26 listopada, dzień przed naszym odlotem do Polski.

Podczas wizyty w domu polskim w Rowville prezes Stowarzyszenia Polaków Wschodnich Dzielnic Melbourne Andrzej i nasz Mieczysław uzbierali trochę grzybów w bezpośrednim otoczeniu domu. Po przewiezieni tego "prezentu" do naszego lokum w Polskim Kościele Adwentystów Dnia Siódmego nasz kucharz Marek przyrządził nam pyszną kolację - jajecznicę z cebulą i grzybami, zaś jutro na obiad obiecał grzyby w śmietanie.

W Polskim Kościele Adwentystów Dnia Siódmego, w dzielnicy Oaklejgh, spędziliśmy już dwie noce. Poprosiliśmy mającego ten kościół pod swoją opieką pastora Pawła o jeszcze dwa noclegi. Otrzymaliśmy pełną zgoda na pobyt w ich świątyni.

We wtorek w Melbourne wielkie święto, na które wszyscy czekają tu cały rok. Melbourne Cup to wyścig koni na dystansie 3200 metrów. Miasto wstrzymuje na ten czas oddech i wszyscy żyją tym wydarzeniem. My nie mamy biletów na tę imprezę, bo dawno już są wyprzedane. Ale chcemy chociaż poczuć jej atmosferę. Potem, w środę 2 listopada, ruszamy w dalszą trasę, do Adelajdy.

[vc_facebook]

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do