
K. Lehnort: Zasadność zaciągnięcia komercyjnego kredytu bankowego, jako jednego z najdroższych źródeł finansowania należy rozpatrywać łącznie z całym budżetem. Budżet bowiem ma konstrukcję, w której zaplanowane są zarówno wydatki, jak i szereg źródeł ich finansowania. Jednym z takich źródeł jest kredyt. By podjąć decyzję czy z niego skorzystać, trzeba najpierw przeanalizować zasadność proponowanych w budżecie wydatków i konieczności ich ponoszenia.
W budżecie Jaworzna na rok 2015 widzę wydatki, których można by uniknąć, które można zmniejszyć, czy wręcz z nich zrezygnować. Przykładem mogą być koszty wynagrodzeń, w tym prezydenta. Pomimo sprzeciwu opozycji, radni wspierający prezydenta przyznali mu maksymalne możliwe składniki wynagrodzenia, identyczne z tymi jakie mają prezydenci miast, których liczba mieszkańców wynosi 300 tys. Przypomnę,że Jaworzno liczy niespełna 100 tys. Tym samym, w moim przekonaniu, przed podjęciem decyzji dotyczącej wzięcia kredytu, nikt się nie pochylił nad tym, by popracować nad zmniejszeniem kosztów i ich racjonalizacją, a wręcz robiono wszystko, aby te koszty zawyżyć. Konsekwencją zawyżonych wydatków w obszarach pozainwestycyjnych jest konieczność zaciągnięcia kredytu bankowego na inwestycje miejskie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
lepiej taką ciotę jak ty wyprowadzić ganicu(ta)sie
Ale jest lekarzem naczelnym i też coś od niego zależy
Widać że są tu osoby które piszą tylko chyba po to aby coś napisać - przecież Pan dr. Więckowski nie jest Dyrektorem ani prezesem w Szpitalu Miejskim w Jaworznie.
Tobie pajacu można zadać pytanie po co się tutaj wypowiadasz skoro nikt takiego idioty poglądów nie chce czytać. idź lepiej psa na spacer wyprowadzić jełopie.
Takie samo pytanie można zadać Więckowskiemu. W Szpitalu są jeszcze dłuższe terminy, lecz jakoś nikomu to nie przeszkadza
ART nie ma sensu biadolić bo to i tak niczego tu nie zmieni. Kiedyś na burzliwej sesji poseł Wojciech Saługa wprost powiedział Prezydentowi " żeby skutecznie zarządzać miastem trzeba mieć większość w Radzie ". No i zdobył tę większość ku rozpaczy opozycji. Przez najbliższe 4 lata jest "pozamiatane". Możemy sobie tu biadolić i tak zrobią co zechcą. SZKODA CZASU. Jak tej większości ze zdecydowanej mniejszości to pasuje to cóż na to począć? Ta polska "demokracja" i system wyborczy jest póki co nieuleczalnie chory i na razie nie widać na to lekarstwa.
Panie prezesie Lehnort - a może by tak pomyśleć coś nad rozwiązaniem sprawy dostępu do lekarzy w firmie którą pan kieruje - bo jak to jest że rejestrując się dziś do specjalisty dostaje termin na Wrzesień 2015 - 7 miesięcy czekania !!! na wizytę!!!
inwestycje w mieście zaczynają być chaotyczne. Chętnych na tereny brak, a my wciąż w nie inwestujemy, teraz pomimo wiedzy, że na Śląsku w miastach, w których będą likwidować kopalnie, będzie tworzona strefa ekonomiczna. Ta sama, która dla naszych władz jest przeżytkiem i nie przyniosłaby żadnych profitów miastu. Nic nie robi się by zachęcić ludzi do korzystania z komunikacji miejskiej co pozwoliłoby na rozładowanie korków. Tak to budujemy coraz szersze ulice, a efektu nie widać, wręcz przyciąga to więcej samochodów. W rynku miła być strefa tylko dla pieszych, pomimo tego władowano tam przystanek i drogę, na Mickiewicza zrobiono hybrydę, z której ciężko korzystać z obawy że jakiś gorliwy kierowca nie zaparkuje w twoich plecach. Teraz chcą budować tunel pod obwodnicą dla rowerów. Dlaczego takiego tunelu nie wybudowano na ul. Szopena tylko wybudowano durną kładkę? Jaworzno stało się miastem dla samochodów, teraz próbuje się zmienić je na przyjazne dla rowerzystów, kiedy będzie dla pieszych?
A czy to nie jest tak ,że obecna władza, notabene tak jak i poprzednia i jeszcze poprzednia ( od 12 lat ta sama) działa przez cały okres na tej samej zasadzie, "pocałujta w d...pę wójta?
A czy nie wykorzystanie środków w ostatnich latach nie było dlatego, że dużo inwestycji blokowała RM opozycyjna wobec prezydenta? Nie to na pewno nie taki powód.
"... W czasie komisji, w których uczestniczyłem, radni PiS i JMM nie pytali o szczegóły ..." - to dlaczego pan radny sam, jako radny opozycji (JPO), nie zadawał trudnych pytań? Czekał, aż radni koalicji sami ze sobą będą rozmawiać? Oni pewnie omówili wszystko na spotkaniach klubów. Rolą opozycji jest dopytywać, dociekać i żądać wyjaśnień. Tak się pan radny tym wszystkim przejął, że "zapomniał" o głosowaniu nad kredytem i wcześniej uciekł.