
W Jaworznie doszło do sytuacji, która może być najlepszym przykładem na to, że czasem głupota sama się nagrywa. 17-latek postanowił zniszczyć kamerę monitoringu przy hali widowiskowo-sportowej. Problem w tym, że zanim urządzenie padło ofiarą jego „kreatywności”, zdążyło dokładnie zarejestrować całą akcję – i samego sprawcę. Można więc powiedzieć, że chłopak wpadł w pułapkę, którą sam na siebie zastawił.
Do zdarzenia doszło 6 lipca na parkingu przy hali. Straty oszacowano na ponad 3100 zł. Właściciel urządzenia szybko złożył zawiadomienie i poprosił policję o zajęcie się sprawą. Funkcjonariusze nie mieli trudności, by ustalić podejrzanego – bo nagranie mówiło wszystko.
17-latek przyznał się do zniszczenia kamery, ale nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego to zrobił. Teraz odpowie za swój czyn przed sądem jak dorosły, ponieważ w świetle prawa od ukończenia 17. roku życia obowiązuje pełna odpowiedzialność karna. Za takie przestępstwo grozi nawet do 5 lat więzienia.
Sprawa jest mocno symboliczna. Jedno nieprzemyślane działanie – odruch, głupi pomysł czy chwilowy brak wyobraźni – może zaważyć na całej przyszłości. Wpis w kartotece sądowej nie znika jak kasowanie historii przeglądarki i w dorosłym życiu może stać się poważną przeszkodą, chociażby przy poszukiwaniu pracy czy budowaniu zaufania.
To ostrzeżenie, szczególnie dla młodych ludzi, że wandalizm nie kończy się tylko na zniszczonej ławce, bazgrołach na murze czy – jak w tym przypadku – kamerze. To odpowiedzialność karna, pieniądze do oddania i konsekwencje, które potrafią zostać z człowiekiem na lata.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie