
Awaria rogatek sparaliżowała przejazd kolejowy na trasie Kraków–Katowice. Z usterką niemal przez cały dzień walczyli pracownicy techniczni. Do zdarzenia odniosły się PKP Polskie Linie Kolejowe SA, które zapytaliśmy m.in. o przyczynę awarii.
Awaria rogatek miała miejsce na przejeździe kolejowym na ulicy Batorego w Jaworznie. Do zdarzenia doszło w czwarte, 2 października rano, kiedy ruch był wzmożony. Awaria spowodowała duże utrudniania oraz korki. O poranku ruch na przejeździe kolejowym odbywał się po nadzorem pracownika kolei, który ręcznie zatrzymywał samochody w momencie, kiedy nadjeżdżał pociąg.
Jak relacjonowali nam świadkowie tej awarii, rogatki po przejeździe pociągu nie podnosiły się do góry i pozostawały zamknięte. Również przejazd uniemożliwiała świecąca się sygnalizacja świetlna.
O szczegóły całego zdarzenia zapytaliśmy PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Zapytaliśmy, z czego wynikają takie awarie oraz na czym dokładnie polegała usterka. Interesowało nas również, czy wszystkie prace modernizacyjne na tym przejeździe zostały już zakończone i odebrane technicznie. Pytaliśmy również, jakiej kategorii jest to przejazd kolejowy, jakie obowiązują obecnie ograniczenia prędkości pociągów, jak długo ma potrwać awaria i czy na ten czas obecny będzie dróżnik.
PKP PLK w odpowiedzi potwierdziło, że 2 października doszło do usterki urządzeń na przejeździe kolejowo-drogowym przy ul. Batorego.
Usterkę usunięto tego samego dnia o godz. 18:45. Na czas prac służb technicznych przejazd został odpowiednio zabezpieczony i oznakowany, zgodnie z obowiązującymi procedurami bezpieczeństwa – postawiono znaki „stop” i tablice informacyjne, a pociągi zwalniały do 20 km/h i podawały sygnał "baczność" – przekazała Katarzyna Głowacka z zespołu prasowego.
W odpowiedzi podkreślono, że w takiej sytuacji nie ma konieczności obecności dróżnika.
Ważne, aby każdy kierowca stosował się do przepisów ruchu drogowego i zachował ostrożność przy przejeżdżaniu przez tory. Gwarantuje to bezpieczeństwo przejazdu – czytamy w odpowiedzi.
PKP PLK, że przejazd przy ul. Batorego został już zmodernizowany. Zmienił kategorię z A na B.
Ruch jest kierowany przez samoczynne systemy przejazdowe, wyposażone w sygnalizatory drogowe i rogatki zamykające ruch drogowy. Rogatki zamykają się, a sygnalizacja miga czerwonym światłem, po najechaniu pociągu na czujnik. Przejazd działa bez udziału pracowników.
Obecnie urządzenia na tym przejeździe funkcjonują prawidłowo. Spytaliśmy o szczegóły samej awarii, ale nie zdradzono, na czym dokładnie polegała usterka.
PKP PLK przypomina także, że bezpieczeństwo na przejazdach w ogromnej mierze zależy od kierowców.
Każdy kierowca powinien pamiętać, że zbliżając się do przejazdu kolejowo-drogowego należy zachować szczególną ostrożność i przestrzegać przepisów ruchu drogowego. Niestety, według statystyk, 99% wypadków na przejazdach wynika ze złych decyzji podejmowanych przez kierowców. Gubią nas pośpiech, brawura czy rutyna. Podstawowe błędy prowadzące do tragedii to ignorowanie znaku stop, przejeżdżanie pod opadającymi rogatkami, omijanie zamkniętych półrogatek, a także wjazd na przejazd bez możliwości zjazdu.
Spółka zwróciła też uwagę na akcję #ŻółtaNaklejkaPLK. To specjalne oznaczenia umieszczone na każdym przejeździe, który zawierają indywidualny numer przejazdu, określający położenie, numer alarmowy 112 oraz numer do służb technicznych, na który należy zgłaszać wszystkie nieprawidłowości oraz awarie na przejazdach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie