Reklama

LIST: Bez ściemniania. Prawda i konkrety. Paweł Bańkowski

AWAP
05/08/2016 12:42
PiS szedł do wyborów z hasłem „Nie będzie zamykania kopalń”. Premier Szydło mówiła, że miejsca pracy nie tylko zostaną utrzymane, ale będą też powstawać nowe. Dziś już wiemy, że Ministerstwo Energii wytypowało sześć  kopalń do likwidacji uznając je za trwale nierentowne. Media informują, że rząd szuka sposobu na ogłoszenie tej niepopularnej decyzji. 

Minister Tobiszowski stwierdził, że nie będzie likwidacji kopalń. Inaczej do sprawy podchodzi minister Kowalczyk. Jego zdaniem rząd Prawa i Sprawiedliwości od początku swojego urzędowania nie wykluczał zamknięcia nierentownych kopalń. Co to oznacza? W najbliższym czasie będziemy słuchać że rząd nie zamyka, ani nie likwiduje tylko chce wygasić, wyciszyć , uśpić, łączyć ew. przenieść ciężar produkcji na sąsiednie kopalnie. Oznacza to samo, ale jak brzmi!

Zakłady, o których mowa, zatrudniają 15 tys. ludzi, a średnia strata na tonie węgla, jaką przyniosły w 2015 r., to 87 zł wobec 27 zł w całej branży. Uznano je za nieperspektywiczne (inwestycje w nie się nie zwrócą ze względu na trudne warunki geologiczne, zagrożenia albo słabe złoża), w części kończy się węgiel – to wynik audytu w spółkach węglowych. Problem ten jest szczególnie palący w przypadku Polskiej Grupy Górniczej, która mimo dokapitalizowania kwotą 1,8 mld zł musi szykować kolejne cięcia, bo UE wciąż nie zatwierdziła jej planu naprawczego, a dozwolona do 2018 r. pomoc publiczna jest dopuszczalna tylko w wypadku restrukturyzacji, która oznacza zamykanie kopalń – informuje Dziennik Gazeta Prawna.

Planu dla górnictwa nie było i nie ma. Była przedwyborcza gra na emocjach. Beata Szydło wówczas w imieniu PiS mówiła m.in.: Być może niebawem pani premier (Kopacz) zacznie likwidować stale nierentowne kopalnie, z tych które pozostaną – na to się nie zgodzimy. Wtórował jej Jacek Sasin: Rząd chce zlikwidować cztery kopalnie i mówimy o tym otwarcie. Ogromny protest społeczny do tego nie dopuścił.

Cyniczna gra na emocjach przyniosła (mam nadzieję krótkotrwały) efekt polityczny, ale sytuacji branży, a przede wszystkim samych górników nie polepszyła. Tu potrzebne są realne i przede wszystkim jasno określone, uzgodnione ze stroną społeczną działania. I jeszcze Beata Szydło przed wyborami: „Niech Premier Ewa Kopacz ma wreszcie odwagę powiedzieć, co zamierza zrobić w sprawie górnictwa. Bez ściemniania. Prawda i konkrety.” I o to również i ja apeluję do Pani Premier… Beaty Szydło.

Paweł Bańskowski

( Redakcja oświadcza, że publikuje tylko podpisane listy. )

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do