Reklama

Słowo na niedzielę: Chrzest – obrzęd, czy misterium?

Jaw.pl - Jaworznicki Portal Społecznościowy
14/01/2023 11:45
Dzisiaj św. Jan Chrzciciel wyjawia nam swoją najgłębszą tajemnicę dotyczącą jego wyjątkowej relacji z Bogiem. Właśnie ta relacja nadała misji jego życia wyjątkowe i ponadczasowe znaczenie. Warto więc przytoczyć jego słowa: Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: „Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego na Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym". Tak więc Jan w swym osobistym doświadczeniu Boga poznał Go jako Trójjedynego. Wykonując polecenie Ojca i wskazując Syna, nad którym spoczął Duch Święty, ukazuje również i nam tę najważniejszą tajemnicę, w którą wprowadzi nas Chrystus przez swój chrzest w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Uczestniczenie przez wiarę w życiu samego Boga, w ten niepojęty rozumem ludzkim „wir” miłości między Ojcem, Synem i Duchem Świętym, jest dla nas nową formą życia na ziemi, życia, które nie kończy się śmiercią. Przekaz tej wiary i chrzest Chrystusowy, to jest klucz do prawdziwego szczęścia człowieka, które nie tylko jest wieczne, ale i ludzkiej doczesności nadaje właściwy sens. W takim znaczeniu możemy mówić o nowym narodzeniu człowieka, o jego nowym życiu w rodzinie Boga. Jest to sformułowanie dalekie od frazesu.

Funkcjonująca od starożytności chrześcijańskiej praktyka chrztu dzieci mających wierzących rodziców jest wyrazem głębokiej odpowiedzialności za życie człowieka w całym tego słowa znaczeniu. Z jak wielkim szacunkiem myślimy, patrząc na swoje życie o tych, którzy nie tylko przedstawili nas do chrztu, ale zadbali o to, aby to nowe życie w nas wzrastało. Ta postawa rodziców pomogła nam z całą świadomością i wolnością wziąć odpowiedzialność za to nasze nowe życie, a także i za tych których nam Bóg postawił na drodze.

Wyzwania dzisiaj są duże. Już kilkadziesiąt lat temu Sługa Boży bp Jan Pietraszko stwierdził, że zasadniczy problem tkwi tym, że: chrześcijańscy rodzice patrzą na chrzest jak na obrzęd, który trzeba możliwie przyzwoicie i wystawnie urządzić, a tymczasem we chrzcie rodzi się nowe życie, którego oni nie dostrzegają, nie respektują, nie wyciągają z tego zdarzenia żadnych konsekwencji.

Dalej Sługa Boży zauważa, że w bardzo wielu wypadkach tego narodzenia się przez chrzest nowego człowieka dla Boga: krąg otaczających go wierzących ludzi nie zauważa /…/jakby wyrzucając je z całym spokojem i obojętnością poza próg własnej troski i opieki, nie dając mu możliwości rozwoju do dojrzałości wyznaczonej przez Boga.

Zdaniem Biskupa ścierają się dwie wizje chrztu, - chrzest potraktowany jako obrzęd, który się organizuje i odhacza i chrzest przeżyty jako misterium, w którym ktoś w imieniu Boga mówi do dziecka: ty jesteś mój i będziesz żył. Tylko takie podejście do chrztu – jako misterium jest wypełnieniem woli Boga i ma sens.

Sługa Boży kończąc swoje wystąpienie, wzywał szeroko rozumiany Kościół do refleksji i rachunku sumienia.

Od tamtego kazania, od tamtej analizy i zachęt, minęło ponad 40 lat.

(Iz 49, 3. 5-6; 1 Kor 1, 1-3; J 1, 29-34)

Ks. Lucjan Bielas

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do