Reklama

Agroturystyka - razem z gośćmi, czy osobno?

AWAP
01/08/2016 08:00
Prowadząc gospodarstwo agroturystyczne przy obsłudze gości nierzadko musimy kierować się innymi zasadami niż w typowej placówce hotelowej. W hotelach sytuacja jest bardziej przejrzysta z racji na bardziej konkretny rytm pracy. Z drugiej strony w hotelu skategoryzowanym obowiązują pewne zasady narzucone przez Ustawę o usługach turystycznych i instytucję nadającą określoną kategorię.

Nadanie określonej kategorii hotelowi wiąże się z określoną ilością pokojów i choćby posiadaniem restauracji hotelowej. Hotel powinien posiadać co najmniej 10 pokojów jedno- lub dwuosobowych. Natomiast obsługa hotelowa ma na ogół przypisane w umowie o pracę konkretne obowiązki, choćby kelnera lub recepcjonisty. Gość hotelowy pozostawiony zostaje samemu sobie, choć może zamawiać dodatkowe usługi, choćby SPA. Z założenia hotel musi zabezpieczyć całkowitą prywatność gościa.

Jak z prywatnością w gospodarstwie agroturystycznym?

To oczywiste, że u mądrego właściciela gospodarstwa agroturystycznego zabezpieczenie prywatności gościa powinno być jednym z priorytetów. Jednak tu wiele zależy od wymagań gościa i tego, czym dysponuje agroturystyka. Sporo też zależy od pory roku i czasem nawet od świąt kalendarzowych.

Bywa, że jakaś para lub grupa osób chce spędzić sylwestra w gospodarstwie agroturystycznym. Czasem gospodarz może być zaskoczony, że chcą wtedy bawić się we własnym gronie - o takie aspekty trzeba gości pytać otwarcie. Podobnie z jedzeniem posiłków - również należy zakładać, że goście mogą chcieć je spożywać bez udziału gospodarzy.

Inaczej będzie, kiedy gospodarz zaproponuje grilla lub ognisko, wtedy udział gości zależeć może od ich chęci. Coraz częściej w reklamach gospodarstw agroturystycznych znajdujemy nie tylko opis oferty, ale również program dnia. Przykładem mogą być niektóre gospodarstwa w mazowieckiem. Dobrze natomiast, kiedy taki program jest jednocześnie w miarę elastyczny i daje gościom możliwość wyboru.

Goście kierują się ofertą

Jasne, że i goście bywają różni - bywa że oferta jest konkretna, zaś oni po przyjeździe domagają się czegoś czego nie ma. W takim wypadku wiele zależy od psychologicznych umiejętności gospodarzy.

Zatem decydując się na powadzenie gospodarstwa agroturystycznego powinniśmy gościom zapewnić namiastkę rodzinności i ewentualnie prywatności, jednak musimy zakładać, że niekoniecznie my możemy w tej rodzinności zawsze uczestniczyć. Bywa, że obsługując gości powinniśmy "stać" z boku. Podajemy wtedy do stołu, ścielimy łóżka i dyskretnie usuwamy się. Ponadto nie ma nić gorszego jak gadulstwo gospodarza - to już niejednego gościa zniechęciło do powrotu.

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do