
Ela Bigas
Prof. Stanisława Małgorzata Cichy podsumowuje tegoroczną edycję konkursu:
Jurorzy, oceniając prace nadesłane na konkurs w bieżącym roku pozostali pod wrażeniem wnikliwości obserwacji życia przez autorów opowiadań wierszy. Zarówno młodzi, jak i dorośli twórcy dostrzegli ekspansywne lansowanie w obecnej rzeczywistości kultu młodości, tężyzny fizycznej, atrakcyjności. Taka jest współczesność, a jednak wielu piszących powracało myślami do do motywu przemijania i za Heraklitem powtarzało „panta rhei”. Sugerowali też, że istotnym jest to, co małe i z pozoru nieważne: „spadający płatek”, „rozmowa bez użycia słów”. Wszystkim należy się cieszyć, bo „życie to spektakl z małymi antraktami”. Młodzież próbowała również odpowiedzieć na pytanie, gdzie znaleźć szczęście? Znajdowała je w codzienności: karmieniu kaczek, tkliwej miłości matczynej, każdej chwili, która jest jeszcze „niezapisaną kartą niosącą nadzieję”.
Ta edycja konkursowa była zaskakująca erupcją tematów i form wypowiedzi. Pojawiły się utwory oddające hołd zamordowanym w Katyniu i walczącym o wolność Ukraińcom. Całkiem udane opowiadania „science fiction”. Paraboliczne utwory narracyjne zachęcające czytelnika, by jeszcze raz zagrać w życie i rozegrać kolejną partię szachów. Pełne uroku były utwory najmłodszych, przepełnione humorem i żartem, jak „królik obżartuch”. Zachwyciły nas utwory nawiązujące do kontekstów kulturowych. Narrator opowiadania „Bohater”, podążając za Proustem poszukiwał straconego czasu. Odważnie polemizował z Wisławą Szymborską, tłumacząc, że w obecnej chwili nie może satysfakcjonować twórcy „radość pisania”, bo w czasie wojny ma on „jedynie prawa i obowiązki”.
Jurorzy docenili również kunszt poetyckiego obrazowania. Raz tekst był bowiem funkcjonalnie inkrustowany językiem reklamy, innym razem poprzez niebanalną metaforykę mówił o miłości – szacie najdroższej, ubraniu limitowanej kolekcji, przepustce do wiecznej radości. Autorzy utworów poetyckich potrafili bawić się słowem, sięgali po gry językowe. Słowo dynamizowało tekst lub napełniało go liryzmem, jak w pięknym wierszu „Modlitwa do ojca niebieskiego”. Wiersze parabole, wiersze oniryczne, przypominające obrazy Chagala i Schultza, to już naprawdę wysmakowana finezja literacka. Niekwestionowane zwycięstwo w tych zmaganiach lingwistycznych odniósł, w kategorii dorosłych, wiersz Marka Szczerbińskiego zatytułowany „Arche” – słowo, „które wyturlało się za stronic na biurko, tańczy po epokach, igra filozofią”. Uwadze członków kapituły nie uszła także biegłość młodzieży w posługiwaniu się archaizacją tekstu i nagrodzili opowiadanie ”O dzielnym pacholiku, co w obronie króla Jana Olbrachta stawał”.
Jak zatem pisać, by uzyskać laur zwycięstwa? Na to pytanie trafnie odpowiada autor utworu poetyckiego, który radzi, by tekst literacki traktować jak „esencję życia, nie przesadzać z metaforami, unikać motywów znanych wszystkim”.
Do tych wskazań dołączają członkowie jury: Stanisława Małgorzata Cichy, Barbara Chuderska, Urszula Kałuża-Byrczek, Celina Waśko, Alicja Zdziechiewicz, gratulacje dla Laureatów i zapraszają do wzięcia udziału w kolejnej edycji konkursowej.
Stanisława Małgorzata Cichy – przewodnicząca Jury
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie