
Tegoroczne XXXII Spotkania Teatralne zamknął 27 marca spektakl „Kraków, czwarta rano”. To spektakl, do którego scenariusz napisał Stefan Warzyński, który też spektakl ten wyreżyserował. Pan Stefan prowadzi dwie grupy teatralne w ATElier Kultury.
Spektakl jest opowieścią o niełatwych relacjach ojca z nastoletnią córką. W rolę córki wcieliła się Olga Tabor, rolę ojca zagrał Stefan Wyrzyński.
Ela Bigas: Jak powstawał scenariusz? Z czego Pan czerpał, co Pan wymyślił, co Pan dodał i co z tego wyszło?
Stefan Wyrzyński: Scenariusz powstał z głowy, jest mojego autorstwa. Nie było jakichś większych inspiracji, siadam, piszę i co tam myśli przyniosą, to przelewam na papier.
Czy jest Pan zdania, że trudno rozmawiać ze współczesną młodzieżą?
SW: Nie, myślę, że nie jest trudno. Na pewno są jakieś różnice pokoleniowe, one są nie do przeskoczenia, ale myślę, ze jestem jeszcze na tyle młody, że potrafię się porozumieć z młodzieżą, przynajmniej tak myślę.
Tytuł nieco przewrotny – „Kraków, czwarta rano”. Wydaje się, że czwarta rano to jest fatalny czas na jakiekolwiek rozmowy. Skąd taki pomysł, skąd taki tytuł?
SW: Nie mogę tego zdradzić.
Choć odrobinkę.
SW: Odrobinkę – to powiedzmy, że ten Kraków przewija się przez historię ojca w tym przedstawieniu.
Może choć tą czwartą rano byśmy wyjaśnili.
SW: Czwarta rano jest bardzo ważną godziną dla tegoż ojca. O tej godzinie w Krakowie wtedy zmieniło się diametralnie jego życie.
Co ciekawego dla Ciebie wynikało z tego spektaklu? O czym to rozmowa ze scenicznym tatą?
Olga Tabor: To rozmowa o tym, o czym nie mieliśmy okazji rozmawiać przez lata. To na pewno trudne tematy i jest to trudna rozmowa, ale w końcu się dogadujemy. Wśród trudnych tematów pojawiają się relacje damsko-męskie, to trudny temat dla mnie i dla taty też.
Czy jest Pan zadowolony z tego spektaklu? Dlaczego dobrze by było go obejrzeć?
SW: Myślę, że jest ciekawy i warty zobaczenia.
Co przed Panem?
SW: Przede mną z każdą moją grupą, jak i z grupą młodzieży w Centrum, z grupą w Jeleniu, jak i z grupą seniorów w czerwcu kolejne trzy występy.
Życzę powodzenia, dziękuję za rozmowę Ela Bigas
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie