
Pijany rolkarz na długo zapamięta ten wieczór. 27-letni mieszkaniec Jaworzna swoją brawurową jazdę na łyżworolkach pod wpływem alkoholu zakończył dość bolesnym upadkiem. Mężczyzna, w którego organizmie odnotowano 2,2 promila alkoholu, doznał szereg urazów i otarć. Świadkowie twierdzą, że złamał również nogę i stracił część górnego uzębienia. Przed finalnym upadkiem miał on popełnić także szereg wykroczeń w ruchu drogowym.
27-latek jechał na rolkach pod prąd, kładł się na jezdni i na przejściu dla pieszych tuż przed nadjeżdżającymi pojazdami, a także łapał się pojazdów, aby te go ciągnęły. Taka jazda w jego wykonaniu zakończyła się w nagły i bardzo bolesny sposób.
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji około godziny 22:00 w niedzielę, 8 września otrzymali zgłoszenie o rzekomy potrąceniu mężczyzny na ulicy Grunwaldzkiej w Jaworznie, tuż obok przejścia dla pieszych przy Galerii Galena. Funkcjonariusze po dotarciu na miejsce zastali tam już straż miejską oraz pogotowie ratunkowe, które udzielało pomocy 27-letniemu mieszańcowi Jaworzna.
Służby zawiadomili mieszkańcy Jaworzna, którzy znaleźli leżącego mężczyznę przy drodze z licznymi obrażeniami. Od 27-latka wyczuwalna była woń alkoholu. Jak udało się ustalić funkcjonariuszom, mężczyzna nie został potrącony przez samochód, a sam spowodował u siebie szereg obrażeń. Upadek mężczyzny zakończył jego brawurową jazdę na łyżworolkach, podczas której był całkowicie pijany. Badanie krwi wykazało, że miał on w swoim organizmie 2,2 promila alkoholu.
27-latek zjeżdżając ulicą Królowej Jadwigi w kierunku ronda przy Galenie, nie zastosował się do znaku ruchu okrężnego, wjechał pod prąd i wywrócił się na jezdni ronda. Jego upadek zakończył się licznymi obtarciami i widocznymi obrażeniami ciała. Z nieoficjalnych źródeł informacji od świadków na miejscu zdarzenia dowiedzieliśmy się, że mężczyzna złamał nogę oraz wybił sobie zęby. 27-latek poleciał na jezdnię twarzą i stracił górne uzębienie. Mężczyzna został zabrany na noszach do karetki i przewieziony do szpitala.
Z przesłuchań świadków i monitoringu udało się ustalić funkcjonariuszom, że przed upadkiem mężczyzna w brawurowy sposób przemieszczał się ulicami Jaworzna na łyżworolkach. 27-latek miał jeździć środkiem drogi, kłaść się na jezdni oraz chwytać pojazdów, w tym autobusów miejskich, aby te go ciągnęły.
Mężczyzna podczas swojej jazdy popełnił szereg wykroczeń, za które teraz odpowie. Przede wszystkim mężczyzna poruszał się na rolkach po jezdni, co w przepisach o ruchu drogowym jest zabronione. Z relacji świadków nie zastosował się do znaku C-12, który nakazywał ruch okrężny na rondzie we wskazany przez znak kierunku. Mężczyzna popełnił kolejne wykroczenie, kiedy to jadąc na rolkach, trzymał się pojazdów poruszających się po drodze. 27-latek miał również kłaść się na jezdni i przejściu dla pieszych przed autobusem miejskim, czym utrudniał i tamował ruch. Mieszkaniec Jaworzna odpowie także za stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Wobec mężczyzny zostanie skierowany wniosek do sądu o ukaranie. Grozi mu wysoka kara grzywny bądź nagana.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I bardzo dobrze DEBILOWI , ani trochę mi go nie żal.......
Zabrać mu wrotki: )
Na rondzie pod prąd to jeszcze nic, ale jak się okaże że najechał na podwójną ciągłą, nie ustąpił na przejściu, przekroczył prędkość, nie miał świateł, nie używał kierunków, nie zapiął pasów, używał telefonu... to dowalą mu dożywotni zakaz jazdy na rolkach.
PPP Mordoo zawsze w ciebie wierzylem
Wiara czyni cuda ale PPP wyjątkowo potrzebuje utrudniać sobie życie...