
Rozbudowa autostrady A4 na odcinku Kraków – Katowice o trzeci pas ruchu może ruszyć szybciej, niż pierwotnie zakładano. Spółka Stalexport Autostrady apeluje do przedstawicieli strony publicznej o natychmiastowe rozpoczęcie projektowania, co pozwoliłoby skrócić czas realizacji inwestycji. W przeciwnym razie już za dwa lata kierowcy mogą stanąć w obliczu poważnych problemów z korkami.
Grupa Kapitałowa Stalexport Autostrady S.A. podkreśla, że utrzymanie wysokiego standardu technicznego oraz zapewnienie bezpieczeństwa na trasie są jej priorytetami. Spółka finalizuje ostatni etap modernizacji przed zakończeniem koncesji w marcu 2027 roku, ale ze względu na wzrastające natężenie ruchu gotowa jest współpracować ze stroną publiczną w zakresie projektowania i rozbudowy autostrady.
"Dochodzimy do momentu, w którym kończy się koncesja, a autostrada wymaga rozbudowy. Potrzebny jest trzeci pas ruchu i zwiększenie nośności obiektów mostowych, nie tylko ze względu na komfort jazdy kierowców, ale również potrzebę modernizacji infrastruktury z punktu widzenia logistycznego, w tym głównie logistyki wojskowej" – podkreśla Andrzej Kaczmarek, prezes zarządu Stalexport Autostrady S.A.
Spółka zwraca uwagę na konieczność dostosowania infrastruktury do standardów NATO, co obejmuje zwiększenie nośności mostów i wiaduktów oraz poprawę przepustowości. W obliczu aktualnej sytuacji geopolitycznej autostrada A4 stanowi kluczowy korytarz transportowy łączący Europę Zachodnią i Wschodnią.
"Autostrada A4 wymaga szybkiej rozbudowy o trzeci pas z uwagi na perspektywę znacznego wzrostu natężenia ruchu i zagrożenie dla jego płynności. Już teraz średni dobowy ruch wynosi około 50 tys. pojazdów. Problemem są też obiekty mostowe o zbyt małej nośności" – mówi prezes Stalexport Autostrady S.A. "Mamy prawie 10 tys. samochodów ciężarowych codziennie, wiele z nich wiezie ładunki, które na tej autostradzie nie były wcześniej przewidziane."
Koncesja Stalexport Autostrada Małopolska na odcinek A4 między Krakowem a Katowicami wygasa w marcu 2027 roku, po czym trasa przejdzie pod zarząd Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Ministerstwo Infrastruktury rozważa możliwość zniesienia opłat dla samochodów osobowych.
"W Hiszpanii, po zniesieniu opłat na kilku autostradach nastąpił wzrost ruchu z dnia na dzień o ponad 70 proc. W przypadku infrastruktury A4 oznacza to tak naprawdę zatrzymanie ruchu, autostrada po prostu się zakorkuje" – wskazuje prezes Kaczmarek.
Stalexport przeznaczył w 2024 roku 239,4 mln zł na inwestycje, a do końca koncesji nakłady na modernizację drogi przekroczą 400 mln zł. Łączna wartość kontraktów modernizacyjnych w latach 2023-2024 wyniosła około 540 mln zł. Koszty dostosowania autostrady do rosnącego natężenia ruchu i wymagań transportu militarnego będzie musiała ponieść strona publiczna.
"Jako państwo mamy bardzo dużo nowych potrzeb w zakresie infrastruktury drogowej i z mojej perspektywy nie jesteśmy w stanie zrealizować tych projektów wyłącznie wykorzystując środki z Krajowego Funduszu Drogowego i tylko na bazie potencjału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad" – ocenia prezes Stalexport Autostrady S.A. "Możemy te procesy przyspieszyć wykorzystując prywatny kapitał."
Według prezesa Kaczmarka Polska nie może pozwolić sobie na rezygnację z opłat za autostrady, ponieważ w krajach takich jak Czechy, Austria czy Włochy system opłat za przejazd funkcjonuje od lat. Strona publiczna czerpie zyski z partnerstwa publiczno-prywatnego, a w 2024 roku same płatności na rzecz Skarbu Państwa wyniosły 126,5 mln zł, przekraczając od 2018 roku 503 mln zł netto. Dodatkowo, podatki VAT i CIT zapłacone przez spółkę w 2024 roku wyniosły blisko 85 mln zł.
"Użytkowanie autostrady oznacza koszt, ten codzienny związany z bieżącym utrzymaniem, ale również z koniecznością przeprowadzania remontów okresowych. Jeżeli koszty te nie są ponoszone bezpośrednio przez użytkowników autostrad, to trzeba znaleźć pieniądze na te cele w budżecie państwa" – zaznacza prezes Kaczmarek.
Eksperci podkreślają konieczność zwiększenia udziału prywatnych podmiotów w inwestycjach drogowych. Partnerstwo Publiczno-Prywatne (PPP) to skuteczna metoda realizacji projektów infrastrukturalnych, która mogłaby znaczną miarą przyspieszyć rozbudowę polskich autostrad.
Źródło: Newseria
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Kaczmarek to oddaj w końcu te autostradę państwo a nie mydlisz oczy biorąc potężną pensje na lukratywnym stanowisku
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.