Reklama

Z perspektywy: Tak, jakby rząd udawał, że rządzi

Mówią, nie taplaj się w szambie. Czasami może wybić, a konsekwencje zna każdy, który choć raz wdepnął na psią minę. Jednak patrząc, dokąd zmierza retoryka neoprawicy, ciężko być obojętnym. Milczenie to także cicha aprobata. Na to nie może być zgody, zwłaszcza gdy rujnowane są wszystkie osiągnięcia, o które walczyli nasi rodzice. Cofa nas to o dekady, zamiast budować nowoczesne i demokratyczne społeczeństwo. To wszystko z lotnymi hasłami na ustach. Pewnie gdzieś pomiędzy publicznymi wypowiedziami o wytryskach ojca na zimną patelnię, porównując kobietę do naleśnika i wywłoki, reaktywował się w Jaworznie klub jedynej słusznej, patriotyczno-narodowej „Gazety Polskiej”.

I gdyby tworzyła go specyficzna jednostka, nie byłoby tematu. Jednak, gdy firmują to twarze lokalnych polityków, a zwłaszcza kadry pedagogicznej, trudno przejść nad tym obojętnie. Wyznacza to bowiem kierunek rozwoju miasta i zasad w nim obowiązujących. Mam nadzieję, że w następnych wyborach, pomiędzy obietnicami o nowych chodnikach i lampach ulicznych, nie zapomną nam wspomnieć, że będą legitymizować także nacjonalizm, homofobię, mowę nienawiści, antysemityzm. Że będą, nie mając podstawowej wiedzy, podważać autorytety naukowe. I nie zapomną głośno protestować, z tymi samymi hasłami na ustach, przeciwko jakiemukolwiek umniejszaniu godności drugiej osoby. W szerokim tego słowa znaczeniu. I niech nie zapomną również spojrzeć czasami na konstytucję. Chociażby tylko te kilka zapisów:

Art. 31.
1.    Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
2.    Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
3.    Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.
Art. 32.
1.    Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne.
2.    Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
Art. 33.
1.    Kobieta i mężczyzna w Rzeczypospolitej Polskiej mają równe prawa w życiu rodzinnym, politycznym, społecznym i gospodarczym.
2.    Kobieta i mężczyzna mają w szczególności równe prawo do kształcenia, zatrudnienia i awansów, do jednakowego wynagradzania za pracę jednakowej wartości, do zabezpieczenia społecznego oraz do zajmowania stanowisk, pełnienia funkcji oraz uzyskiwania godności publicznych i odznaczeń.


Chcesz brać czynny udział w obrządkach kościelnych? Proszę bardzo. Twoja wola, ale nie zmuszaj do tego wszystkich. A przede wszystkim nie żądaj, aby kształtowało to charakter państwa świeckiego i praw w nim obowiązujących. Chcesz krzyża obok godła w miejscach publicznych. Bardzo proszę. Ale także uszanuj pozostałych i powieś obok znaki innych religii wyznawanych w Polsce. Nie zgadzaj się, aby ambona stała się krzywym zwierciadłem, miejscem wygłaszania politycznych treści. Takich, które hamują naukę, wypaczają historię i wpływ kościoła na rozwój kraju.


Nie popierasz pedofilii, gwałtów i morderstw? Domagaj się jednakowej kary dla każdego. Nieważne kim jest. Czy Heniem spod budki z piwem, czy biskupem na salonach. Gdy kolega z partii bądź urzędu ukradnie pieniądze lub je zdefrauduje, żądaj wprost prawa i sprawiedliwości. Jednakowego traktowania i takiej samej kary, niezależnie od zajmowanego stanowiska. Gdy twój prezydent używa SLAPP-ów, po prostu piętnuj to.
To tylko kilka postulatów do działaczy neoprawicy, które zdecydowanie polepszyłyby poziom debaty publicznej. Nie liczę jednak na wiele, gdyż zdecydowana większość musiałaby zniknąć z życia publicznego. Pokrywa szamba zaczyna przeciekać, a patologiczne kłamstwo zagościło na dobre. Widać to praktycznie każdego dnia. Nie jestem pewien, czy zdają sobie sprawę „klubowicze”, jak w bardzo niebezpiecznej narracji biorą udział? W zdecydowanych wypadkach mam prawo wątpić. Nie znając języków, nie mogąc śledzić obcojęzycznych wiadomości, a chcąc zaistnieć, pozostaje jedynie powielanie propagandowych treści. Bez chwili refleksji nad ich skutkiem. Bo ruch MAGA i MEGA może w sposób radykalny zmienić nie tylko naszą pozycję, ale rzeczywistość, w której możemy się obudzić pewnego ranka.


Dlatego mamy niekończącą się historię LGBTQ+, kończącą się z pozoru komiczną „pucią” . Tylko tą wypowiedzią stawia się kandydat w roli całkowicie niekompetentnej osoby, która ma ambicje stać się głową państwa, podważa dorobek medycznych autorytetów. Twierdzą oni, że „puci” jest co najmniej 7. I to jest fakt, a nie kościelny zabobon. Podobnie jak propagowanie niechęci do szczepień. Nie liczy się, że nie znam Heinego-Medina, ale odrzucając szczepienia, nie tylko skazuje na niebezpieczeństwo własne dziecko, ale także wiele innych istot. Celowym byłaby więc izolacja, a nie hołubienie takim postawom.


Wiele uwagi neoprawica poświęca suwerenności. Po latach widać, że to kolejny frazes. Inaczej nie można nazwać ślepego zawierzenia naszego bezpieczeństwa kilku osobom o wątpliwym poziomie zaufania. A gra toczy się o poważną stawkę. Minerały, paliwa kopalne, ale także i wodę (żądania wobec Kanady pełnej kontroli nad rzeką św. Wawrzyńca i Wielkimi Jeziorami). Już w pierwszej kadencji prezydenta Trumpa widać było, że całkowite uniezależnienie się od jednego źródła na drugim końcu świata może nam się odbić czkawką.
Ten, kto choć raz był w Stanach, nie zdziwi się. Rozdmuchana do granic możliwości konsumpcja, import z Chin powoli gasi sny o potędze. My naprawdę nie musimy uzależniać się od USA. W bardzo dobry sposób pokazała to Korea Płd. Zjednoczona Europa, Korea, Kanada i Australia zupełnie nam wystarczą. Na partnerskich warunkach. W Europie i Korei mamy wystarczająco duży potencjał technologiczny. Przede wszystkim partnerów zdolnych do transferu technologii, zamiast jednym przyciskiem uczynić uzbrojenie bezwartościowym złomem.
No, ale do tego potrzeba nam mądrego menadżera, zamiast plującego na wszystko, co niemieckie, francuskie czy włoskie. Gdy każda zmiana władzy nie będzie oznaczać zrywania kontraktów, czy kupującego broń bez wyposażenia albo zrywający lukratywny kontrakt z europejskimi partnerami, płacąc przy tym wielomilionowe kary. Zdecydowana większość klubowiczów pewnie nie wie, że każda lufa liczącego się czołgu na świecie, wyprodukowana jest na niemieckiej licencji. Niemiecki koncern Rheinmetall produkuje więcej amunicji kaliber 155 mm niż USA. Według tłumaczenia guru klubowiczów (J. Kaczyński) uruchomienie produkcji w Polsce przez 8 lat jego panowania, przeszkadzała... komuna. W ramach dbania o naszą suwerenność klubowiczom zupełnie nie przeszkadza, gdy osoby pokroju pana od Tesli nawet nie ukrywają chęci wpływu na wybory w naszym kraju. Zamiast tego, piszą skargi na nasz rząd, chwalą każdą decyzję prezydenta Trumpa, nawet te niekorzystne dla polskiej racji stanu – służalczo chwaląc każde złamanie zasad dyplomacji, traktujące przedstawicieli naszej władzy w sposób prymitywny, bez żadnego szacunku.


Bądź cicho, mały człowieczku. Polska neoprawica płaszczy się przed nowym wujem Samem, zmieniając swoje zdanie z każdym jego grymasem. Ślepo wierzy w dane obietnice, całkowicie milcząc o gwarancjach danych Ukrainie. Naiwnie wierząc, że USA złamie traktaty z innymi, tylko nie nami. Tak, jakby umysłem wciąż żyli w socjalistycznej bańce, traktując USA jako ziemię obiecaną. Takie myślenie to jak tęsknota za Układem Warszawskim, a nie Unią z bogatym Zachodem, który jest na wyciągnięcie ręki, a nie gdzieś tam za wielką wodą.
Nie ma nic gorszego dla niepodległości kraju niż wyniszczające działania prowadzące przeciw niemu. Jednym z nich jest świadome dzielenie rodaków i mowa nienawiści. Fakt, Polacy są bardzo podzieleni. To nie jest wina demokratycznych frakcji. To sprawiły działania neoprawicy. Porównanie nagłówków gazet tylko to potwierdza. Mowa nienawiści, wszechobecne kłamstwo jest jak tlen dla tego obozu politycznego. Chociażby z ostatniego wydania promowanego przez klubowiczów: „Za Prowokacją Zełeńskiego w Białym Domu Stał Berlin”, „Sztuczna Ćwierćinteligencja Tuska Zabijanie Rodzimej AI”, „Za Brexitem Stali Tusk i Merkel”. Dossier jest naprawdę wyborne, aby wyprać mózg z ostatnich zdolności samodzielnego myślenia.


Czy jest nadzieja na naprawę Polski i zmianę retoryki klubowiczów? W pewnych przypadkach nawet medycyna na najwyższym poziomie jest bezradna. A Pan Bóg głuchy i ślepy na składane modły. W naprawie z pomocą przyjdzie nam biologia. Frakcje demokratyczne natomiast muszą zrobić wszystko, aby tworzyć nowoczesne społeczeństwo obywatelskie. Każdego dnia należy prostować tę niekończącą się falę kłamstwa. Być obecnym w każdych mediach, tworzyć je, aby każdym możliwym kanałem demaskować szerzoną dezinformację. Potrzeba większego wysiłku, aby marginalizować szkodliwe źródła propagandy i dezinformacji. Tylko w taki sposób można przywrócić nasz kraj na właściwe tory.
Wojnę hybrydową mamy już od dawna. Hybrydę można pokonać tylko bronią wspartą rzeczową argumentacją, a nie uściskiem dłoni i chęcią współpracy, licząc naiwnie na uczciwość. Tylko mądrość, praca u podstaw, a nie głupawy mem puszczony raz w tygodniu czy samozachwyt sondaży poparcia.
Artur Nowacki

Aplikacja jaw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Realista - niezalogowany 2025-03-16 15:52:32

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Siso - niezalogowany 2025-03-16 17:46:15

    Panie Nowacki skończ już Pan pisać te wypociny

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Dr No - niezalogowany 2025-03-17 12:10:15

    Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Turkuć Podjadek - niezalogowany 2025-03-17 20:03:47

    Ustawowo najniższa dopuszczalna płaca w Luksemburgu wynosi 14,86 € / godz, w USA 6,70 € / godz, w Polsce 6,1 € / godz (źródło – Wikipedia). Co mają lepsze pracujący obywatele Luksemburga od obywateli USA i Polski, że zarabiają ponad dwa razy więcej? A raczej wyraźnie czego nie mają: świętej narodowej głupoty. Demokratyczną drogą i przy pomocy prawdziwych związków zawodowych wymusili na pracodawcach i politykach ustawowo wyższe płace bez wymachiwania chorągwiami, krzyżem, bełkotu o uprzywilejowanej kaście, wywrzaskiwania haseł o mocarstwowości, broni atomowej, itp. I wszyscy wiedzą, że armia Luksemburga liczy kilkuset żołnierzy, nie posiada głowic atomowych, kraj nie ”leży na węglu” i nigdy nie budował „drugiej Japonii” Luksemburg leży pomiędzy Niemcami i Francją i pomimo to jego obywatele nie boją się, że otaczające ich „wrogie mocarstwa” zagarną ich i im zabiorą. Pracują i permanentnie pilnują swoich wybranych przedstawicieli, by wykonywali to, do czego ich powołano. I tyle.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo jaw.pl




Reklama
Wróć do