
Po powrocie z zagranicy mieszkanka Długoszyna stwierdziła, że sąsiad podkopał fundamenty jej domu. Sąsiada na miejscu nie było, a w urzędzie miejskim nikt nie wie o prowadzonych pracach budowlanych na sąsiedniej działce. Sprawą zainteresowała nadzór budowlany, a sąsiad nie chce tej sprawy omawiać.
Właścicielka domu w dzielnicy Długoszyn na co dzień mieszka za granicą. Gdy ostatnio wróciła do Polski na działce sąsiadującej z jej domem zobaczyła, że prace budowlane sąsiada zaowocowały podkopem przy fundamentach jej domu.
Sąsiad już w ubiegłym roku zaczął prace od wycinana roślinności i wyburzenia istniejącego tam budynku. Nic wtedy nie zapowiadało takich wykopów. Teraz kobieta doznała szoku, bo oprócz postępu prac, zauważyła także naruszone fundamenty swojego domu. Przy pracach podkopano się pod fundamenty jej nieruchomości. Ściana jej budynku stanowi jednocześnie granicę działki.
Właścicielka nieruchomości udała się do Wydziału Urbanistyki i Architektury Urzędu Miejskiego w Jaworznie, by sprawdzić, czy plany robót zostały zgłoszone i czemu nie została o tym poinformowana. W urzędzie poinformowano ją, że oprócz pozwolenia na wyburzenie budynku, żadnych innych zgłoszeń czy pozwoleń na tej działce nie wydawano. Co więcej, przedstawiciele urzędu stwierdzili, że nic nie wiedzą o obecnie prowadzonych pracach.
Od innych sąsiadów kobieta dowiedziała się, że jej sąsiad planuje wybudować na działce parking. Na miejscu znajdują się już różne elementy konstrukcyjne.
Po sugestiach urzędników, kobieta udała się do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego i złożyła zawiadomienie o samowoli budowlanej. Według obowiązującego prawa budowlanego budowa miejsc parkingowych do 10 stanowisk wymaga zgłoszenia jeśli znajduje się na obszarze Natura 2000, natomiast parking powyżej tej liczby stanowisk wymaga pozwolenia na budowę. Właścicielka domu na Długoszynie obawia się jednak o osunięcie się jej nieruchomości, a nikt nie pytał jej się o zgodę na podkopanie jej fundamentów. Takie prace powinny być odpowiednio zabezpieczone.
Do wniosku właścicielka domu na Długoszynie dołączyła dokumentację fotograficzną. Inspektorat w Jaworznie poinformował ją, że ma 30 dni na przeprowadzenie odpowiednich czynności.
Kobieta zwróciła uwagę na jeszcze jeden fakt – wg. niej część ogrodzonego przez sąsiada terenu należy do miasta Jaworzna. Według księgi wieczystej działka jest własnością miasta, a mimo to została ogrodzona.
Po bezpośrednim kontakcie z właścicielem działki, usłyszała, że wszystkie prace prowadzi on na swoim terenie. Również my telefonowaliśmy do niego, lecz twierdzi, że sprawa ta powinna zostać rozstrzygnięta pomiędzy nim, urzędem, a właścicielką sąsiedniej nieruchomości.
Co na ten temat powiedzą inspektorzy z nadzoru budowlanego? Będziemy o sprawie informować.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Daj adres to przyjadę ci podkopać fundament i zobaczymy czy będziesz zadowolony.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.