
Mieszkańcy zaobserwowali kopce popiołu po palonych ogniskach bezpośrednio na lodzie pokrywającym zalew Sosina. Budzi to niepokój ze względu na zagrożenie dla środowiska oraz bezpieczeństwa osób korzystających z lodu.
Jeden z mieszkańców Jaworzna zauważył, że na zamarzniętej tafli zalewu Sosina ktoś rozpalał ogniska. Rozpalane były na lodzie niedaleko brzegu w okolicach wyspy. W popiele zobaczyć można niedopalone fragmenty trzciny, która porasta brzegi zbiornika. Sprawa wzbudziła niepokój zarówno ze względu na potencjalne zagrożenie dla środowiska, jak i ryzyko związane z bezpieczeństwem na lodzie.
Choć w ostatnich tygodniach temperatura spadła i lód na zalewie jest gruby, to rozpalenie ognia bezpośrednio na jego powierzchni może znacząco osłabić strukturę lodowej pokrywy, stwarzając realne zagrożenie dla osób spacerujących w tych okolicach. Ponadto, wypalanie trzciny i innej roślinności w pobliżu brzegów to nie tylko działanie destrukcyjne wobec naturalnych siedlisk zwierząt, ale także potencjalne zagrożenie pożarowe.
Nie wszyscy wiedzą, że trzcina pełni w ekosystemie ważne funkcje – stanowi schronienie dla ptaków i innych organizmów żyjących nad wodą. Jej wypalanie może więc wpłynąć negatywnie na bioróżnorodność tego obszaru.
Na razie nie wiadomo, kto mógł stać za rozpalaniem ognisk. Jednak warto pamiętać, by w razie zaobserwowania podobnych działań natychmiast powiadomić odpowiednie służby tak, by uniknąć potencjalnych wypadków i szkód dla lokalnej przyrody.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Panie Darek dowiedz się najpierw o czym piszesz. Twój poziom dziennikarski jest już poniżej zera
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.
Przecież trąbią na prawo i lewo żeby nie wchodzić na lód a tu pisze "to rozpalenie ognia bezpośrednio na jego powierzchni może znacząco osłabić strukturę lodowej pokrywy, stwarzając realne zagrożenie dla osób spacerujących w tych okolicach. Polak jak d.... nie zmoczy to się nie nauczy, że na lód się nie wchodzi, a do spacerowania są ścieżki i chodniki!