
Izera – elektryczny samochód, który dla wielu stał się symbolem polskich ambicji motoryzacyjnych – wzbudza emocje i rodzi pytania o przyszłość. W Jaworznie odbyła się dyskusja na jego temat, a rozmowy pełne były technicznych szczegółów, planów i strategii. Dla jednych to nowoczesny projekt, dla innych – nazwa, która na stałe wpisała się w krajobraz polskich marzeń o własnej marce samochodowej. Jednak nie wszystko jest jeszcze przesądzone – przed Izerą kolejne wyzwania i konkurs, który może zadecydować o jej losie. Czy to właśnie ten moment, w którym marzenie zamieni się w rzeczywistość? Czy Jaworzno stanie się sercem polskiej elektromobilności? To pytania, które pozostają otwarte.
– Słuchałem, detektywie, tej rozmowy o Izerze w Jaworznie i powiem ci, nic z tego nie zrozumiałem.
[middle1]– Bo nie mówili, sąsiedzie, o Izerze, tylko o Hubie Nowych Technologii.
– Zwał jak zwał – dla mnie to zawsze będzie Izera.
– Tyle mądrych ludzi mówiło, a ty nic nie usłyszałeś?
– No, bez przesady, coś tam sobie wynotowałem.
– Co takiego?
– Oj, powiem ci, że po pierwsze dowiedziałem się, że wszyscy tej Izery chcą.
– Jak to?
– Wydawało mi się wcześniej, że się z niej śmiali, a teraz chcą?
– Ja też chcę.
– Ale to, że chcesz, to nie wystarczy – trzeba ......
Chcesz czytać dalej? Wykup subskrypcję e-wydania Aktualności Lokalnych! Zapłać za pomocą BLIK lub przelewem ze swojego banku
Pozostało 61% tekstu do przeczytania.
Wykup dostępJeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.